Czwarty etap Tour de France zaczął się od protestu przeciwko zbyt niebezpiecznym trasom wyścigu. Poprzedniego dnia sędziowie nie zgodzili się na przeniesienie pomiaru czasu na kilka kilometrów przed metę. W konsekwencji chcący liczyć się w klasyfikacji generalnej kolarze musieli walczyć na wąskim i krętym zjeździe ze sprinterami. Nie obyło się bez kraks, ucierpiał m.in. drugi zawodnik poprzedniej „Wielkiej Pętli”, Słoweniec Primoż Roglić (Jumbo-Visma). We wtorek po starcie peleton zatrzymał się na minutę, a później ok. 10 km przejechał niespiesznym tempem.
Wtorkowy etap przyniósł nieco spokoju w wyścigu, który od pierwszego dnia obfituje w kraksy. Najlepszy na 150-kilometrowej trasie z Redon do Fougeres okazał się Mark Cavendish (Deceuninck-Quick Step). W klasyfikacji generalnej prowadzi Mathieu van der Poel (Alpecin-Fenix). Michał Kwiatkowski (INEOS Grenadiers) jest 78. ze stratą ok. 10 minut do lidera, a Rafał Majka (UAE-Team Emirates) 90. (+11,5 min).
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
