Tragedia na słowackim stoku narciarskim. Zginęło 9-letnie dziecko z Polski

Łukasz Bobek
Akcja ratunkowa słowackich ratowników na stoku narciarskim
Akcja ratunkowa słowackich ratowników na stoku narciarskim Horska Zachranna Służba
Nie żyje 9-letni chłopiec, który w piątek 8 marca szusował na stoku narciarskim Jasna w słowackiej Demianowskiej Dolinie. Dziecko zderzyło się na stoku narciarskim z inną narciarką. Mimo reanimacji nie udało się go uratować.

Jak informuje Horska Zachranna Służba, w piątek wpłynęła do nich prośba o pomoc dla nieletniego narciarza. - Chłopiec po zderzeniu z innym narciarzem doznał poważnych obrażeń. Ratownicy medyczni HZS natychmiast udzielili mu pomocy i na miejscu rozpoczęli reanimację - informuje Horska Zachranna Służba.

Pomimo wysiłków ratowników, chłopca nie udało się uratować - zmarł na miejscy w wyniku poniesionych obrażeń. Słowacki serwis Noviny.sk informuje, że z relacji świadków wynika, że chłopiec wjechał w kobietę, która jechała przed nim. Zaraz po wypadku był przytomny, jednak jego stan szybko się pogorszył. Słowacki portal informuje, że chłopiec był na Słowacji z rodzicami i dziadkami.

39-latek doznała urazu kręgosłupa i biodra. Została przetransportowana do szpitala. Słowacka policja wszczęła śledztwo w sprawie śmiertelnego wypadku.

Otwarcie Muzeum Palace w Zakopanem

Palace w Zakopanem. Niemcy mordowali tu ludzi, teraz to miej...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl