Ogromne nieszczęście i tragedia w regionie. W sobotę (27.08) około godziny 17:00 służby ratownicze otrzymały informację o zdarzeniu z miejscowości Boćki (powiat bielski). Na jednej z posesji doszło do potrącenia 10-miesięcznego chłopca przez ojca.
Nie żyje 10-miesięczne niemowlę
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 44-letni mężczyzna potrącił swoje 10miesieczne dziecko na posesji. Życia dziecka nie udało się uratować. 44-latek był trzeźwy. Został zatrzymany, przebywa w policyjnym areszcie - czytamy w oficjalnym komunikacie podlaskiej policji.
Czy zastosowanie aresztu dla ojca to w tym przypadku standardowa procedura?
Tak, istniały przesłanki ku temu żeby wykonać taką czynność - odpowiada podlaska policja.
Na ten moment policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają wszelkie szczegóły i okoliczności tej tragedii. O wszelkich pojawiających się informacjach będziemy informować na bieżąco.
AKTUALIZACJA
Dwie osoby są zatrzymane w związku ze śmiertelnym potrąceniem autem w sobotę na posesji w Boćkach (Podlaskie) 10-miesięcznego dziecka. To ojciec i dziadek dziecka - poinformował PAP szef Prokuratury Rejonowej w Bielsku Podlaskim Adam Naumczuk.
Podlaska policja poinformowała w niedzielę, że w sobotę po południu w Boćkach zmarł 10-miesieczny chłopczyk po tym, gdy jego 44-letni ojciec potrącił go samochodem na posesji. Ojciec chłopca był trzeźwy, został zatrzymany przez policję - poinformował w niedzielę rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa. Dodał, że, były podstawy do zatrzymania mężczyzny, ale nie podał szczegółów.
Prokurator Adam Naumczuk powiedział PAP, że oprócz ojca, zatrzymano także dziadka dziecka. Prokuratura nie podaje na razie innych informacji.
