Sceny jak z prawdziwego horroru miały miejsce w mieszkaniu przy ulicy Powstańców Śląskich.
Z ustaleń śledczych wynika, że do 48-latki przyszedł jej były partner. Pomiędzy nią a 43-latkiem doszło do kłótni. Bytomianka wezwała na pomoc policjantów ponieważ mężczyzna nie chciał wyjść z jej mieszkania. Zanim je opuścił to oblał kobietę benzyną z pojemnika do ładowania zapalniczek i podpalił jej ubranie.
Szybka reakcja 48-latki zapobiegła poważnym skutkom. Udało się jej ugasić palące ubranie. Policjanci, którzy w tym czasie przybyli na miejsce, zatrzymali mężczyznę. Kobieta poza spalonym ubraniem doznała poparzeń skóry i trafiła do szpitala. Poparzenie na szczęście nie było zbyt mocne.
43-letni napastnik usłyszał już natomiast zarzuty. Decyzją prokuratora został objęty policyjnym dozorem oraz zakazem zbliżania się do pokrzywdzonej. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd. Grozi mu do 2 lat więzienia.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
TYDZIEŃ Magazyn informacyjny reporterów Dziennika Zachodniego