70-letnia kobieta zginęła w czasie remontu swojego mieszkania. Została przygnieciona przez kilkanaście regipsowych płyt. Ciało starszej pani znalazła córka, która zaniepokoiła się brakiem kontaktu z mamą. Na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe, policja i straż pożarna. Mimo reanimacji, nie udało się przywrócić jej funkcji życiowych.
W jakich okolicznościach płyty osunęły się i przygniotły kobietę do ściany? Możliwe, że kobieta chciała je przesunąć - będzie to wyjaśniać Prokuratura Rejonowa w Świdnicy, która wszczęła śledztwo w tej sprawie w kierunku ewentualnego nieumyślnego spowodowania śmierci.
- Musimy zbadać i wyjaśnić wszystkie okoliczności tego wypadku. Sprawdzamy przede wszystkim, kto robił remont w tym mieszkaniu. Czy była to firma lub fachowiec zobowiązany do przestrzegania zasad BHP w czasie pracy i odpowiedniego zabezpieczenia stanowiska po skończonej danego dnia pracy. Czy też ta pani sama robiła remont i pomagała jej np. ktoś bliski - mówi nam prokurator rejonowy w Świdnicy Marek Rusin.
- Te pamiątki z PRL warte są fortunę. Kolekcjonerzy poszukują szkła, kryształów, monet
- Memy na tłusty czwartek. Pączki w roli głównej - nie żałujcie sobie
- Licytacje domów na Dolnym Śląsku. Okazałe posiadłości idą pod młotek
- Wszędzie drogo, ale we Wrocławiu najdrożej? Porównanie kosztów życia do innych miast
- Prawie 1000 nowych miejsc pracy we Wrocławiu. Na rynek wchodzi niemiecka firma
