Tragedia we Wrocławiu. 22-latek utopił się w Odrze

AB
zdj. ilustracyjne
zdj. ilustracyjne Jaroslaw Jakubczak/Polskapresse
W czwartek przed godziną 5. rano wyłowiono z Odry (okolice Wyspy Tamka) martwego mężczyznę. Okazał się nim 22-latek, który szedł razem z dwoma kolegami i nagle postanowił wskoczyć do wody.

Jak informuje Łukasz Dutkowiak z komendy dolnośląskiej policji, do zdarzenia doszło ok. godz. 4.20. - Po godzinie 4. trzech mężczyzn szło ulicą Szewską, następnie z niewyjaśnionych przyczyn jeden z nich, będąc w pobliżu wyspy Tamki, skoczył do Odry - relacjonuje.

Gdy mężczyzna nie wypływał, dwóch mężczyzn, którzy z nim byli, wskoczyli do Odry, by go ratować. Mężczyźni powiadomili też służby. Niestety, mimo reanimacji, 22-latek zmarł. Dwaj mężczyźni, którzy rzucili się mu na pomoc, o własnych siłach wyszli z wody.

Obecnie wyjaśniane są przyczyny tej tragedii, a także to, czy mężczyźni byli pijani.

Zobacz też: Zagadki, tajemnice i sekrety - odcinek 33 Most Uniwersytecki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tragedia we Wrocławiu. 22-latek utopił się w Odrze - Gazeta Wrocławska

Komentarze 51

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

.
Udostepnij, ale nie tłuszczy na forum tylko policji, jako dowód
k
kalaudia pipka
Dajcie mu spokój, on tylko za dużo wypił. Potem skoczył do rzeki i się utopił. Potem wsiadł do samochodu i rozjechał pieszych, potem wziął siekierę i zaatakował rodzinę. Potem, starczy chyba.
A potem piszecie: "Co się stało, to się nie odstanie, ale tego typu komentarze? "
Zero słowa o nadużywaniu alkoholu.
t
trujcie sie
zabijajcie swoj mozg
W
Wasyl
Witaj, będę robił o tym reportaż, także może się przydać.
Możesz podesłać na: [email protected]
.
Ciekawe czy pisalbys.to samo gdyby to byl ktos od.ciebie.z.rodziny
d
dw
Życie.
m
m
Nagrałem to wszsytko. Jest nawet motyw, jak wyciągają trupa z rzeki. Chcecie? Podać linka na yt?
K
Koleżanka
Żałosne... uszanuj cudzą tragedię
K
Koleżanka
Komentarze poniżej wszelkiego poziomu... Trochę szacunku, drodzy Internauci. Pomyślcie, że był to czyjś syn, brat, przyjaciel, kolega ze szkoły... Co się stało, to się nie odstanie, ale tego typu komentarze? Naprawdę? Bardzo przykre...
p
pływa narąbany
krzepnie nam reprezentacja olimpijska w pływaniu stylem rozpaczliwym, po wychlaniu kilku flaszek! Phelps, może się czuć zagrożony!!
Olimpiada w TOKYO coraz bliżej. Wszystkie medale będą dla naszych, nikt nam nie dorówna, a Phelps będzie , z trybun, bił brawo naszym
reprezentantom, bo wykoszą go z finału!!
k
kolejna sąsiadka
Jest mi cholernie przykro, że tak się stało. O jego śmierci dowiedziałam się przypadkowo. Nie mogłam do końca uwierzyć i miałam nadzieję, że to jednak nie on. Chłopak był tak spokojny i poukładany, że nie mogłam pojąć "jak". Nie wyobrażam sobie co musi teraz czuć mama i siostra. Ogromne współczucie, szczere kondolencje.
A co poniektórym komentatorom niżej życzę rozumu, nauczenia się kultury i zyskania trochę taktu.
Ludzie stracili kogoś kogo kochali, znajomi stracili przyjaciela. Mimo, że nie byłam blisko, także ubolewam nad stratą.
Chłopak popełnił błąd. Nieważne czy miał 0,5 promila czy 3. Nieważne czy zrobił to bo miało być fajnie, czy chciał po prostu popływać czy miał jakiś inny powód. Nieważne co, jak i dlaczego. Zapłacił za ten błąd życiem i nie będzie miał okazji się na na nim niczego nauczyć. Stracił życie, my (rodzina, znajomi, sąsiedzi) straciliśmy jego. Samo zdarzenie, będzie nauką dla innych, bez zbędnych komentarzy.
Mam szczerą nadzieję, że będzie Ci tam dobrze J.
k
kolejna sąsiadka
Jest mi cholernie przykro, że tak się stało. O jego śmierci dowiedziałam się przypadkowo. Nie mogłam do końca uwierzyć i miałam nadzieję, że to jednak nie on. Chłopak był tak spokojny i poukładany, że nie mogłam pojąć "jak". Nie wyobrażam sobie co musi teraz czuć mama i siostra. Ogromne współczucie, szczere kondolencje.
A co poniektórym komentatorom niżej życzę rozumu, nauczenia się kultury i zyskania trochę taktu.
Ludzie stracili kogoś kogo kochali, znajomi stracili przyjaciela. Mimo, że nie byłam blisko, także ubolewam nad stratą.
Chłopak popełnił błąd. Nieważne czy miał 0,5 promila czy 3. Nieważne czy zrobił to bo miało być fajnie, czy chciał po prostu popływać czy miał jakiś inny powód. Nieważne co, jak i dlaczego. Zapłacił za ten błąd życiem i nie będzie miał okazji się na na nim niczego nauczyć. Stracił życie, my (rodzina, znajomi, sąsiedzi) straciliśmy jego. Samo zdarzenie, będzie nauką dla innych, bez zbędnych komentarzy.
Mam szczerą nadzieję, że będzie Ci tam dobrze J.
s
sama sobie przeczysz.
Najpierw protestujesz przeciwko wrzucaniu do jednego wora, a za chwilę stwierdzasz, że młodzian za dużo wypił. Więc jak jest?
h
h
to teraz dodaj ze np ktos za duzo wypil, wsiadl za kierownice i kogos zabil
nic sie nie stalo ?
dlaczego nie pietnowac tych co nie potrafia sie napic ?
wypijesz za duzo i nikomu krzywdy nie zrobisz, najwyzej sobie, twoja sprawa, fenow nie przekaze, zysk dla spoleczenstwa
nie ma zycia bez alko ?
S
Sasiadka
Czytam te Wasze wypociny i aż mnie ściska. Łatwo jest kogoś ocenić choć się go nie zna. Najlepiej wrzucić do jednego wora z napisem ćpun i pijak.
Chłopak był zwykłym studentem. Akurat świętował urodziny. Za dużo wypił. Nie wiem co w niego wstąpiło, ale wiem, że wiele osób teraz cierpi. Głupia zabawa skończyła się tragicznie. To raczej przestroga dla innych. Uszanujmy cierpienie innych.
Zwykli ludzie też popełniają błędy. Nie tylko ćpuny.
Wróć na i.pl Portal i.pl