- Zarzuty będące kolejnym etapem śledztwa jakie prowadziliśmy od zimy postawiłem już na początku lipca - mówi Rafał Porębski, zastępca prokuratora rejonowego w Zakopanem. - Dopiero dziś (czwartek 26 lipca) osoba ta została jednak została o tym fakcie poinformowana. Mogę zdradzić, że osoba z zarzutami to członek zarządu ośrodka Bania. To właśnie na wejściu na deptak prowadzący do Hoteli i kompleksu basenów o tej nazwie stała feralna brama.
Prokurator nie zdradza nazwiska oskarżonego. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że jest to Paweł D. Jest on synem Józefa Dziubasika - jednego z najpopularniejszych górali, który kilkanaście lat temu jako pierwszy dał impuls do budowy narciarskiego imperium w Białce.
- Ten pan usłyszał zarzuty nieumyślnego zaniechania i niedopełnienia obowiązku utrzymania budowli w odpowiednim stanie technicznym. Odpowie on też za nieumyślne spowodowanie śmierci dwóch osób. Grozi za to do 5 lat więzienia - mówi prokurator Porębski.
Mężczyzna nie przyznał się do winy, oraz złożył w prokuraturze obszerne zeznania. Prokuratura nie zastosowała wobec niego aresztu tymczasowego ani poręczenia majątkowego. Możliwe, że w kolejnych dniach także, że inne osoby, które mogły być zamieszane w sprawę usłyszą prokuratorskie zarzuty.
**CZYTAJ WIĘCEJ:
Tragiczny wypadek w Białce Tatrzańskiej, nie żyją dwie osoby**
ZOBACZ KONIECZNIE:
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!