Joao Amaral odejdzie z Lecha po sezonie? Wszystko na to wskazuje
Zdaniem Włodarczyka Amaral mógł opuścić szeregi "Kolejorza" tej zimy. Do Lecha wpłynęła bowiem oferta z wypożyczeniem Portugalczyka, ale Lech nie zdecydował się na ten ruch. - Władze Lecha nie chciały się jednak na nią zgodzić, aby pokazać, że to nie zawodnicy dyktują warunki w Poznaniu - poinformował dziennikarz w programie "Okno Transferowe".
Skąd taka decyzja? W kuluarach mówi się, że Amaral i trener Lecha John van den Brom mają nie po drodze. Pomocnik grał w tym sezonie w 18 meczach, ma na koncie 2 bramki i tyle samo asyst, jednak rzadko występuje w pełnym wymiarze czasowym.
Prawdą jest, że nie otrzymuje tyle zaufania co u poprzednika holenderskiego szkoleniowca, Macieja Skorży. I to właśnie ma być kością niezgody.
Najpewniej Amaral odejdzie z Lecha tego lata. W poprzednim, mistrzowskim sezonie 31-latek był asem w talii Skorży i obok Szweda Mikaela Ishaka i sprzedanego do Wolfsburga Jakuba Kamińskiego, był najważniejszym piłkarzem w drużynie. W tym sezonie jest inaczej. Van den Brom miał zarzucić piłkarzowi brak odpowiedniej pracy w obronie.

Amaral do Poznania trafił latem 2018 roku. W międzyczasie był wypożyczony do portugalskiego Pacos Ferreira na półtora roku. Jego kontrakt obowiązuje do czerwca 2024 roku, ale wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że po tym sezonie odejdzie z Poznania.
TRANSFERY w GOL24
Kandydaci z Ekstraklasy do gry w reprezentacji Polski. Dla n...
