Raków poszukuje napastnika
Trzeba przyznać, że w minionej rundzie jesiennej Raków Częstochowa i bramkostrzelny napastnik nie szli ze sobą w parze. Do tej pory każdy ze snajperów w drużynie Dawida Szwargi zawodził. Odnaleźć się nie potrafili Fabian Piasecki, Ante Crnac czy Łukasz Zwoliński. Wszyscy trzej poza tym, że nie potrafili zagwarantować masowego strzelania bramek to na dodatek marnowali na potęgę kolejne nadarzające się okazję dla drużyny spod Jasnej Góry. Nieskuteczność chorwackiego napastnika zaważyła nawet o odpadnięciu z europejskich pucharów, kiedy każdy gol był na wagę złota.
"Medaliki" mają szereg wymagań, których będą się trzymać przy intensywnych poszukiwaniach napastnika. Przede wszystkim - zdaniem Macieja Wąsowskiego z Weszło.com - nowy atakujący Rakowa ma mieć maksymalnie 24-25 lata, aby klub mógł jeszcze potem na nim sowicie zarobić. Poza tym dziennikarz wymienia również takie atuty jak wzrost (powyżej 180 cm), siłę, szybkość, umiejętność gry tyłem do bramki, dobre stawianie pressingu no i wykończenie akcji.
Kto nowym napastnikiem? Konkretne kandydatury!
Po przedstawieniu wstępnych wymagań na napastnika Rakowa Częstochowa trzeba przejść w końcu do konkretów. Kto może zasilić drużynę spod Jasnej Góry jeszcze w zimowym okienku transferowym? Jak wskazuje Wąsowski z Weszło.com drużyna Dawida Szwargi w gruncie rzeczy brakującego zawodnika rozpatruje na cztery różne sposoby. Każdy kandydat to zupełnie odmienny profil piłkarza i zupełnie inną historię za nim stojącą.
- Opcja najdroższa - walka z bogatszymi klubami
- Gość do obudowy po zakręcie w karierze
- Młody i pasujący do profilu
- "9" spoza dotychczasowego profilu
Najbliżej obecnie mistrzom Polski jest do tego drugiego i czwartego. Przede wszystkim do Rakowa może dołączyć austriacki napastnik Adrian Grbić, który będzie chciał poszukać w polskim klubie swojej optymalnej formy i spróbować się odbudować po ostatnich przeciętnych epizodach. W trwającym sezonie zagrał bowiem tylko w jednym meczu. Więcej o potencjalnym transferze pisaliśmy TUTAJ.
Dodatkowo ciekawym tematem, który przewijał się ostatnio w mediach jest potencjalne przejście napastnika Jagiellonii Białystok Alfimico Pululu do Rakowa Częstochowa. Parę dni temu Tomasz Włodarczyk z "Meczyki.pl" informował o tym, że władze klubu z Częstochowy wysłały zapytanie. Angolski piłkarz jest ciekawym przypadkiem, gdyż ma odbiegać od dotychczasowych wymagań mistrzów Polski. Napastnik mierzy bowiem zaledwie 175 cm i profilem zupełnie odbiega od napastników występujących w Rakowie Częstochowa.
Ostatecznie jak czytamy na portalu Weszło.com negocjacje między klubami miały zostać zerwane już na etapie wczesnych rozmów. Władze Jagielloni, która jest wiceliderem ligi stanowczo odmówiły wzmacniania swoich ligowych rywali.
TRANSFERY w GOL24
Liga hiszpańska. FC Barcelona po sezonie zostanie bez trener...
