Ruch Chorzów ściąga bramkarza. Klub awaryjnie ściąga golkipera z 1. Ligi
Z pewnością Ruch Chorzów w tym sezonie nie może poszczycić się dobrą obroną. Ekipa beniaminka w obecnych rozgrywkach straciła aż 20 goli, gorszy bilans ma tylko inny beniaminek, Puszcza Niepołomice (22).
Z pewnością problem polega przede wszystkim w obsadzie bramki. Sęk w tym, że obecna "jedynka" w bramce Ruchu, a więc Michał Buchalik narzeka na uraz i wypadł na kilka tygodni. Drugi bramkarz, który wywalczył z beniaminkiem awans nie prezentuje oczekiwanej formy. Mowa o Kubie Bieleckim.
- Jesteśmy w bardzo złej sytuacji, jeżeli chodzi o bramkarzy. To jest problem Kuby, ale też nasz, klubu. My staramy się zrobić wszystko, by Kubie pomóc, by jego mental, który nie jest najlepszy, był na jak najwyższym poziomie - mówił trener Jarosław Skrobacz w internetowym radiu kibiców Ruchu Chorzów "Życie na Niebiesko".
Oznacza to więc, że klub zmuszony jest pozyskać jeszcze jednego bramkarza, choć w odwodzie jest jeszcze młody Marcel Potoczny, ale 17-latek nie jest gotowy na grę w Ekstraklasie.
Kogo ma zamiar pozyskać beniaminek w trybie awaryjnym? Jak podaje Tomasz Włodarczyk z Meczyków, do Chorzowa ma przenieść się Krzysztof Kamiński. Piłkarz pierwszoligowej Wisły Płock zostanie wypożyczony do końca grudnia bieżącego roku. 32-letni bramkarz przechodzi obecnie testy medyczne.

Kamiński może pochwalić się dużym doświadczeniem na poziomie Ekstraklasy. W polskiej lidze rozegrał ponad 120 meczów, ma także w CV ponad 130 meczów w lidze japońskiej, na pierwszym i drugim szczeblu.
TRANSFERY w GOL24
Znani piłkarze bez kontraktów! Gwiazdy warte grube miliony d...
