Lech Poznań. Kto odejdzie z klubu w styczniu 2024?
W Lechu żaden piłkarz nie ma umowy do grudnia tego roku (poza Maksymem Czekałą, ale to zawodnik drugoligowych rezerw). Jest za to kilku z kontraktami do czerwca. Mogą więc prowadzić rozmowy z innymi klubami pod kątem nowego sezonu. Albo Lech może się dogadać i puścić ich już tej zimy, na przykład przed wylotem na zgrupowanie Turcji.
Krótką, półroczną umowę ma Bartosz Salamon. To piłkarz, który nie gra od kwietnia z powodu pozytywnych wyników testów antydopingowych. Zawieszenie dobiega końca na początku grudnia. Wydaje się, że stoper przedłuży swój pobyt przynajmniej o kolejny rok, jeśli dobrze wypadnie wiosną.
Inni gracze mogą nie mieć tyle szczęścia. Lech być może w styczniu, albo najpóźniej w czerwcu zdecyduje się na pierwsze pożegnania.
Piłkarze, którzy mogą odejść z Lecha Poznań
Oddzielnie należałoby potraktować piłkarzy z potencjałem sprzedażowym, a więc takich na których Lech Poznań chce zarobić, ale niekoniecznie już w styczniu. O kim mowa? Zainteresowanie wzbudzają na pewno napastnik Filip Szymczak, skrzydłowy Kristoffer Velde, ofensywny pomocnik Filip Marchwiński, a potencjalnie również grający zazwyczaj nieco niżej Afonso Sousa.
Sądna rudna czeka też samego trenera. John van den Brom nie awansował ponownie do Ligi Konferencji, a w lidze póki co radzi sobie przeciętnie, o czym świadczy trzecie miejsce w tabeli.
TRANSFERY w GOL24
Transfery. Dla tych piłkarzy nie ma w Legii Warszawa przyszł...
