– Ja decyduję, jak będzie wyglądała ta kadra, ale mówcie mi, co wam leży na sercu – dodał Grbić, zwracając się poprzez dziennikarzy do zawodników. Pierwsze powołania Serba wywołały sporo kontrowersji, gdyż pominął w nich kilku siatkarzy, którzy do tej pory stanowili o sile reprezentacji. Niektórzy z nich publicznie wyrażali tym faktem zdziwienie, inni zakończyli kariery w drużynie narodowej.
Po zakończeniu kariery reprezentacyjnej przez Michała Kubiaka, opaskę kapitana polskiej kadry przejmie Bartosz Kurek.
- Wszyscy gramy po tej samej stronie siatki. Nie musimy się wszyscy kochać, ale musimy się szanować i tworzyć monolit. Rywal jest po drugiej stronie siatki. Nie dopuszczę do tego, żeby konflikty urodziły się w naszej szatni. Na to w mojej drużynie narodowej nie będzie miejsca – stwierdził trener, zapowiadając zarazem, że zawodnicy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, mimo iż to pod jego wodzą wygrali przed rokiem Ligę Mistrzów, a teraz powtórzyli sukces, nie mogą liczyć na specjalne traktowanie.
- Wymagam zaangażowania od wszystkich, którzy otrzymali powołanie. Rozumieją to, przynajmniej taką mam nadzieję. I nic nie znaczy, że ktoś wygrał dwa razy z rzędu Ligę Mistrzów. Nie będzie żadnego specjalnego traktowania, wszyscy są równi. Nie ma gwiazd, wyróżniania kogoś. Wszyscy reprezentanci Polski będą tak samo traktowani. Nie będzie żadnego gwiazdorzenia i traktowania kogoś na specjalnych prawach, bo na przykład jest bardziej doświadczony. Pewnie, że każdy ma inny charakter, styl gry, doświadczenie, ale to nie znaczy, że ktoś kto rozegrał więcej spotkań w kadrze automatycznie będzie miał prawo do trzech dni wolnego, bo ma status gwiazdy - zakończył Grbić.
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaSportowy24.pl w Małopolsce
