Treść nadesłanego listu:
Brałem udział w pogrzebie bliskiej mi osoby na cmentarzu komunalnym Wilkowyja w Rzeszowie. Po drodze mijałem grób, który zalany był wodą, w stanie surowym - pływał w bagnie i błocie. Jakie było moje zdziwienie że, jest to grób prezydenta miasta Tadeusza Ferenca, który zmarł niecały rok temu, a pogrzeb odbił się szerokim echem w mediach regionalnych oraz ogólnopolskich. Można oceniać jego rządy pozytywnie lub negatywnie lubić go lub nie. Niezależnie z jakiego ugrupowania politycznego pochodził to był to nasz wieloletni włodarz miasta i uważam, że po śmierci należy mu się szacunek. W mojej opinii jest to wstyd dla miasta, że grób byłego prezydenta miasta Rzeszowa wygląda w tak tragicznym stanie, prawie rok od jego śmierci. Może w przyszłości powstanie tam pomnik (lecz tego nie wiem), ale do tego czasu naturalne powinno być to, aby do tego czasu to miejsce w jakiś sposób zabezpieczyć. Nie wiem kto za do odpowiada, rodzina/miasto czy inna instytucja, dla mnie osobiście to nieważne ale warto to sprawdzić i coś z tym zrobić, bo wygląda to strasznie i źle świadczy o tym jak miasto traktuje swojego wieloletniego prezydenta. Podczas robienia zdjęć, które załączam, ludzie również mijali jego grób i nie kryli swojego rozgoryczenia oraz nie wierzyli w to co widzą.
Przypomnijmy. Tadeusz Ferenc zmarł 27 sierpnia 2022 roku, po długiej chorobie. Miał 82 lata. Prezydentem Rzeszowa był od 2002 do 2021 roku, gdy zrezygnował z funkcji po przejściu COVID-19. Tadeusz Ferenc, który spoczął na cmentarzu komunalnym Wilkowyja w Alei Zasłużonych, został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski przez prezydenta Andrzeja Dudę.
