Resort zdrowia na początku lipca potwierdził trwające prace związane z wprowadzeniem bezpłatnych farmaceutyków dla kobiet w ciąży. Etap konsultacji jeszcze nie został zamknięty, jednak wiemy, że na liście leków mają pojawić się tylko produkty, które są wypisywane na recepty.
- Program przewiduje ustalenie listy leków najczęściej stosowanych przez kobiety w ciąży, których nabycie byłoby finansowane w całości ze środków publicznych. Bezpłatne będą leki na receptę, których stosowanie jest konieczne dla zdrowia kobiet w ciąży. Recepty na te leki (oznaczone jako leki „C”) wystawią ginekolodzy posiadający kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia
- informuje Ministerstwo Zdrowia.
Inicjatywa wprowadzająca pełną refundację ma objąć kobiety od momentu potwierdzenia ciąży aż do urodzenia. Darmowe medykamenty będą mogli wystawić zarówno wspomniani ginekolodzy, jak i specjaliści podstawowej opieki zdrowotnej. Nie jest pewne, kiedy zmiany wejdą w życie. Obecnie projekt jest ciągle na etapie konsultacji, ale nieoficjalnie mówi się, że ministerstwo zainauguruje pomoc kobietom w ciąży jeszcze przed jesiennymi wyborami. Szacuje się, że z darmowych leków skorzysta docelowo nawet 380 tys. osób.
To jednak nie wszystkie zmiany, jakie dotyczą przyszłych mam. Resort zdrowia chce również zmienić standardy wyżywienia pacjentów w szpitalach, a na początku sytuacja ma ulec poprawie na oddziałach położniczych.
O reformie systemu mówi się od dłuższego czasu, a w ubiegłym roku Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła niezwykle krytyczny raport na temat jedzenia podawanego w placówkach medycznych.
JEDZENIE W SZPITALACH. Tak karmią pacjentów w Trójmieście i ...
- W większości kontrolowanych szpitali pacjenci otrzymywali posiłki nieadekwatne do stanu zdrowia. Były one przygotowywane z surowców niskiej jakości, o niewłaściwych wartościach odżywczych. Bywało, że jadłospisy diety podstawowej nie pokrywały się z danymi deklarowanymi przez producentów na etykietach produktów - stwierdzili specjaliści NIK.
Pacjenci narzekają zarówno na wielkość porcji, jak i na stan posiłków i sposób ich podawania. Ministerstwo Zdrowia potwierdza, że problem istnieje.
- Niestety, w chwili obecnej szpitale nie zapewniają pacjentkom specjalnie dobranej dla ich potrzeb diety. Ponadto, jak wynika z informacji docierających do resortu zdrowia, także za pośrednictwem mediów i portali społecznościowych, często te posiłki są niewystarczającej jakości
- poinformowała Sylwia Wądrzyk, dyrektor biura komunikacji Ministerstwa Zdrowia.
Resort pracuje nad wprowadzeniem standardów, które miałyby ujednolicić żywienie w placówkach szpitalnych z uwzględnieniem potrzeb pacjentów przebywających na konkretnych oddziałach. Na początku pilotażowy program obejmie kobiety w ciąży i w okresie poporodowym.
- Kobiety oczekujące dziecka powinny przykładać szczególną wagę do jakości i ilości spożywanych posiłków. Ich dieta oddziałuje nie tylko na nie same, ale także bezpośrednio na kształtujący się organizm dziecka - podkreśliła Sylwia Wądrzyk.
W przypadku programu „Dieta mamy” właśnie zakończono etap konsultacji publicznych i trwa analizowanie wniosków i skarg.
Co powinna jeść kobieta spodziewająca się dziecka, a czego kategorycznie ma unikać. Sprawdź⤵
