Ława przysięgłych wydała w środę wyrok w głośnej sprawie zabójstwa czarnoskórego Ahmauda Arbery'ego. Wszyscy trzej biali mężczyźni zostali uznani za winnych zarzucanym im czynom. Travis McMichael, jego ojciec Gregory, oraz William „Roddie” Bryan dokładny wymiar kary usłyszą niebawem. Grozi im dożywotnie pozbawienie wolności.
Wyrok zapadł po dwóch dniach narad i ośmiu dniach przesłuchań. Dla każdego z oskarżonych werdykt brzmiał nieco inaczej. Travis McMichael, który śmiertelnie postrzelił Arbery'ego, został uznany za winnego wszystkich stawianych mu zarzutów. Jego ojciec, Gregory McMichael, który jechał wraz z Travisem w samochodzie, gdy ten ścigał Arbery'ego, został uniewinniony tylko z zarzutu morderstwa w złych zamiarach. William „Roddie” Bryan Jr. - sąsiad, który dołączył do pościgu i sfilmował ostatnie chwile Arbery'ego - został uznany za winnego m.in. zabójstwa kwalifikowanego, bezpodstawnego uwięzienia i próby popełnienia przestępstwa.
Oskarżeni nie przyznali się do wszystkich zarzutów. McMichaelowie twierdzili, że zatrzymali Arbery'ego, bo podejrzewali go o włamanie do pobliskiego domu znajdującego się w budowie. Travis McMichael twierdził, że strzelając działał w samoobronie. William Bryan utrzymywał, że był tylko świadkiem całego zdarzenia.
Do zabójstwa Ahmauda Arbery'ego doszło 23 lutego 2020 roku w Brunswicku w stanie Georgia. Biegnącego obok swojego domu Arbery'ego zauważył Gregory McMichael, który miał zainicjować pościg podejrzewając, że Arbery dokonał jakiegoś włamania lub kradzieży. Uzbrojeni McMichaelowie jechali jednym autem, dołączył do nich ich sąsiad, William „Roddie” Bryan Jr., który jechał obok i filmował całe zajście. Śmiertelne strzały oddał w stronę Arbery'ego Travis McMichael.
Zabójstwo Arbery'ego wznieciło w USA falę gwałtownych protestów przeciw dyskryminacji rasowej.
