Tragedia na Pogorii III
[AKTUALIZACJA 11.10, GODZ. 21:54]
Służbom wciąż nie udało się odnaleźć zaginionego żeglarza, który w sobotę, 9 października wpadł do zbiornika Pogoria III. W poniedziałek w akcji poszukiwawczej brały udział cztery zastępy straży pożarnej z Dąbrowy Górniczej oraz dwa z Bytomia. Akcja poszukiwawcza zostanie wznowiona we wtorek 12.10.
[WCZEŚNIEJ PISALIŚMY]
W sobotę 9 października w godzinach popołudniowych służby ratunkowe zostały zawiadomione o osobie, która topiła się w jeziorze, około 100 metrów od brzegu. Spacerowicze zauważyli, że w rejonie ul. Zakładowej ktoś jest w wodzie i usłyszeli wołanie o pomoc. W sobotę w działaniach brały udział cztery zastępy straży pożarnej z Dąbrowie Górniczej i jedna SGRWn w Bytomiu.
Niestety, pomoc nadeszła za późno. Przed godziną 19 zakończono akcję poszukiwawczą, a w niedzielę rano została ona wznowiona. Kolejnego dnia w działaniach uczestniczyły trzy zastępy strażaków z dąbrowskiej jednostki PSP, dwa zastępy ze specjalistycznej grupy z Bytomia oraz jednostka OSP Śródmieście, jako zabezpieczenie medyczne.
Również w niedzielę nie nastąpił przełom, a akcję wznowiono w poniedziałek rano.
- Pogoda nam sprzyja, widoczność jest lepsza. W akcji uczestniczy kilka zastępów straży pożarnej z Dąbrowy Górniczej i Bytomia. Mamy nadzieję, że dziś nastąpi przełom w poszukiwaniach - mówi asp. Bartłomiej Osmólski, oficer prasowy dąbrowskiej policji.
Nie przeocz
Nieszczęśliwy wypadek
Początkowo nie było wiadomo w jaki sposób poszukiwana osoba znalazła się w jeziorze. Czy wypadła z łódki? Czy był to wędkarz? W niedzielę ustalono, że był to żeglarz, który pływał po jeziorze na własnej łodzi. Dno zbiornika zostało przeszukane sonarem, ale niczego nie udało się wykryć.
Wiele wskazuje więc na to, że mógł być to więc nieszczęśliwy wypadek, a żeglująca osoba po prostu wypadła z jachtu.
Musisz to wiedzieć
