Rekord Marka Plawgi pobity
Złoty medalista był wskazywany jako główny kandydat do zwycięstwa i ostatecznie zakończył bieg finałowy na pierwszej pozycji. Węgier może być jednak zadowolony, że rywalizacja nie potrwała kilka sekund dłużej - z każdym przebiegniętym metrem Polak zbliżał się bowiem do niego i niewiele zabrakło, by obydwaj zawodnicy razem wpadli na metę. Ostatecznie Molnar uzyskał czas 45,25, a więc o 0,06 s lepszy od Szweda.
- Jeszcze dziesięć metrów i może by się udało. Na łuku nie mogłem wyprzedzać, dopiero na ostatniej prostej próbowałem, niestety, Molnar jest jeszcze dla mnie za mocny - mówił przed kamerami TVP Sport szczęśliwy medalista.
Czas 45,31 s uzyskany przez Szweda to nowy rekord Polski. Poprzedni, należący do Marka Plawgi, został ustanowiony 3 marca 2002 roku i był gorszy o 0,08 s od wyniku finałowego tegorocznego halowego wicemistrza Europy. Były reprezentant Polski natychmiast pospieszył z gratulacjami, żartując jednocześnie, że miał nadzieję, iż jego wynik utrzyma się dłużej.
W finale biegu na 400 metrów kobiet wystąpiła z kolei Justyna Święty-Ersetic, która ostatecznie uplasowała się na piątej pozycji.
Anna Wielgosz w finale
To nie jedyna dobra wiadomość związana z sobotnimi wieczornymi startami Polaków w HME w lekkoatletyce. Do finału rywalizacji na 800 metrów awansowała Anna Wielgosz, która pewnie wygrała swój bieg półfinałowy. Odpadli Angelika Sarna, Bartosz Kitliński, Maciej Wyderka i Patryk Sieradzki. Zwłaszcza Wyderka może żałować, że nie udało się znaleźć w najlepszej szóstce - zabrakło mu bowiem ledwie 0,05 s.
Do finału biegu na 60 metrów nie awansował natomiast Oliwer Wdowik, który w półfinale uzyskał czas 6,62 s. Holender Taymir Burnet, który wywalczył promocję dzięki uzyskanemu czasowi, był lepszy o zaledwie 0,01 s.
