W światowym rankingu 30-letnia Polka zajmuje obecnie 67. miejsce, a dwa lata starsza Sorana Cirstea jest 38.
To było piąte spotkanie tych tenisistek i drugie zwycięstwo Polki. Pierwsze odniosła 11 lat temu w imprezie ITF we francuskim Poitiers. Później w turniejach WTA, kolejno w Tiancin (2014), Shenzen (2019) i Strasburgu (2021), górą była Rumunka.
Wcześniej w Cleveland, gdzie poznanianka przygotowuje się do rozpoczynającego się w poniedziałek wielkoszlemowego US Open, w identycznym stosunku pokonała Julię Putincewą z Kazachstanu.
Mecz Magda Linette w liczbach
* 37 winnerów
* 2 niewymuszone błędy
* 5 asów
* 90 % punktów wygranych po 1. serwisie
* 71 % punktów wygranych po 2. serwsie
* żadnego break pointa
* żadnej równowagi
* 0 podwójnych błędów serwisowych
Następną rywalkę Polki wyłoni środowy pojedynek niemieckiej kwalifikantki Laury Siegemund (216.WTA) z Ludmiłą Samsonową, która plasuje się na 45. pozycji w klasyfikacji tenisistek. Rosjanka niedawno triumfowała w zawodach w Waszyngtonie, a w kwietniu stawiła zacięty opór Idze Świątek w półfinale turnieju w Stuttgarcie.
Tenis przerywany
Z kolei mecz Magdaleny Fręch z Rosjanką Darią Kasatkiną w drugiej rundzie turnieju w kanadyjskim Granby został przerwany przy stanie 3:6, 0:5 z powodu opadów deszczu. Tenisistki ponownie pojawią się na korcie w środę ok. godz. 21 czasu polskiego.
Pierwsza partia spotkania 104. na liście światowej Polki z 10. w tym zestawieniu i najwyżej rozstawioną w zawodach Kasatkiną miała dość wyrównany przebieg i trwała prawie trzy kwadranse. W drugiej - do czasu przerwania gry - 24-latka z Łodzi zdołała zdobyć tylko pięć punktów.
Wcześniej w Kanadzie przygotowująca się do rozpoczynającego się w poniedziałek w Nowym Jorku wielkoszlemowego US Open Fręch pokonała Dankę Kovinić z Czarnogóry 7:6 (7-3), 6:2.
W puli nagród imprezy w Granby jest 251,7 tys. dolarów.
