Obie zawodniczki walczą o udział w kończącym sezon turnieju WTA Finals, który 31 października rozpocznie się w Fort Worth. Na razie tylko prowadząca w światowym rankingu Iga Świątek oraz jego wiceliderka Ons Jabeur z Tunezji są pewne występu w Teksasie. O pozostałe sześć miejsc wciąż toczy się rywalizacja. Turniej w Tokio, rangi WTA 500, był szansą na powiększenie zdobyczy punktowych, jednak Badosa i Garcia zakończyły swój udział na 1/8 finału.
Czwarta w rankingu światowym Hiszpanka uległa w środę Chince Qinwen Zheng 3:6, 2:6. Badosa dobrze weszła w spotkanie i prowadziła już 3:1, ale przegrała pięć kolejnych gemów i tym samym pierwszego seta. W drugim praktycznie nie podjęła już rękawicy - uległa 2:6.
Rozstawiona z dwójką Garcia, półfinalistka niedawnego US Open, została wyeliminowana przez inną Chinkę - Shuai Zhang 6:4, 6:7 (5-7), 6:7 (5-7). W trwającym ponad dwie i pół godziny meczu Francuzka wygrała pierwszego seta, ale dwa kolejne w zaciętych tie-breakach na swoją korzyść rozstrzygnęła Zhang. Francuzka we wspomnianym spotkaniu zanotowała aż 27 asów serwisowych. To rekord sezonu w kobiecym tenisie. Poprzedni był o sześć gorszy i należał do Chinki Qinwen Zheng. Mająca udany sezon Garcia, która wygrała m.in. turniej w Warszawie, zajmuje obecnie piąte miejsce w rankingu WTA Race, stanowiący podstawę kwalifikacji do zawodów masters.
W japońskim turnieju w rywalizacji deblistek wciąż w grze pozostaje Katarzyna Kawa. Polka wraz z Sophie Chang (USA) najbliższy mecz rozegrają w piątek. Ich ćwierćfinałowymi rywalkami będą Kanadyjka Gabriela Dabrowski i Meksykanka Giuliana Olmos, które w Tokio są rozstawione z numerem drugim. Z kolei Alicja Rosolska i Nowozelandka Erin Routliffe zmagania zakończyły już na pierwszej rundzie, w której lepsze okazały się Desirae Krawczyk (USA) i Demi Schuus (Holandia).
