Wczoraj poznaliśmy pełną obsadę Euro 2020. Z baraży awansowały bowiem drużyny Macedonii Północnej, Słowacji, Szkocji oraz Węgier. Z punktu widzenia polskiej PKO Ekstraklasy to dobra wiadomość, bo w turnieju najpewniej zobaczymy kilku Słowaków z naszych klubów. Szkoda natomiast, że przepadli Serbowie z Filipem Mladenoviciem (Legia) w kadrze i Gruzini, dla których występują przecież Walerian Gwilia (Legia) i Nika Kaczarawa (Lech). Tak czy siak przejrzeliśmy kadry wszystkich uczestników Euro 2020, by wyliczyć ewentualną liczbę zawodników, którzy zostaną powołani na turniej właśnie z klubów PKO Ekstraklasy (a te kluby otrzymają za to spore kwoty liczone w euro). Okazuje się, że mowa o czterech drużynach i maksymalnie kilkunastu graczach. Na zdjęciu Josip Juranović (Legia), który w meczu z Turcją powrócił do reprezentacji Chorwacji.
AFP/East News
Wczoraj poznaliśmy pełną obsadę Euro 2020. Z baraży awansowały bowiem drużyny Macedonii Północnej, Słowacji, Szkocji oraz Węgier. Z punktu widzenia polskiej PKO Ekstraklasy to dobra wiadomość, bo w turnieju najpewniej zobaczymy kilku Słowaków z naszych klubów. Szkoda natomiast, że przepadli Serbowie z Filipem Mladenoviciem (Legia) w kadrze i Gruzini, dla których występują przecież Walerian Gwilia (Legia) i Nika Kaczarawa (Lech).
Tak czy siak przejrzeliśmy kadry wszystkich uczestników Euro 2020, by wyliczyć ewentualną liczbę zawodników, którzy zostaną powołani na turniej właśnie z klubów PKO Ekstraklasy (a te kluby otrzymają za to spore kwoty liczone w euro). Okazuje się, że mowa o czterech drużynach i maksymalnie kilkunastu graczach.
Na zdjęciu Josip Juranović (Legia), który w meczu z Turcją powrócił do reprezentacji Chorwacji.