Tylko operacja mózgu może uratować Antosię z Nowej Dęby. Pomóżmy!

Wioletta Wojtkowiak
Wioletta Wojtkowiak
Lekarze z Schön Klinik w Niemczech, którzy zdiagnozowali stan zdrowia Antosi Woźniak z Nowej Dęby dają sześciolatce 95 procent szans na to, że po operacji mózgu ustąpią torturujące ją napady padaczki.

To dalszy ciąg opisywanej przez nas historii dziewczynki, która dzięki waszej ofiarności pojechała w maju na diagnostykę przedoperacyjną do kliniki specjalizującej się w leczeniu najtrudniejszych przypadków lekoopornej padaczki. Podczas publicznej zbiórki na ten cel udało się zebrać dla małej nowodębianki ponad 180 tysięcy złotych.

Ratunek w operacji rozdzielenia półkul mózgowych

Podczas dwutygodniowego pobytu Tosia miała pięciodobowe badanie EEG oraz kilkugodzinny rezonans magnetyczny. Dzięki długiej obserwacji lekarzom udało się ustalić ognisko padaczki.

-

Dowiedzieliśmy się, jak ogromne zniszczenia powstały w mózgu Tosi po wylewie, jaki przeszła po narodzinach. Lewa półkula jest kompletnie zniszczona, ciągła burza wyładowań powstrzymywana tylko dzięki mocnym lekom, w prawej blizna po wylewie blokująca połączenia pomiędzy narządem słuchu i mowy

- mówi Agnieszka Woźniak, mama dziewczynki.

Na szczęście to była najgorsza wiadomość, jaką usłyszeli rodzice. Lekarze dali im ogromną nadzieję na to, że w przyszłości dziewczynka będzie mogła żyć bez bólu i uczyć się jak jej rówieśnicy.

- Wyjaśnili, że ośrodek ruchu, wzroku, mowy i słuchu znajdują się w prawej, zdrowej półkuli. W związku z tym, że napady występują tylko w lewej części mózgu, po operacji rozdzielenia półkul jest 95 procent szans na życie bez padaczki i na życie bez leków bezlitośnie niszczących wątrobę i wzrok. Lekarze podejmą się także próby usunięcia blizny w zdrowej półkuli, by Tosia miała normalny kontakt z otaczającym światem, z nami, z siostrą bliźniaczką. To była wiadomość, o którą modliliśmy się tak wiele lat!

Konsekwencją będzie jednak ubytek wzroku

Operacja rozdzielenia półkul ma mieć jednak skutki uboczne.

- Lekarze uprzedzili, że nastąpi pogorszenie widzenia o 30 procent i delikatne pogłębienie paraliżu. Mieliśmy podjąć decyzję, czy się na to decydujemy… Zaczęliśmy się bać i zastanawiać, ale tylko przez chwilę. Lekarz opisał, co się stanie z Tosią, jeśli nie zdecydujemy się na operację. Ciągłe niszczenie wątroby i oczu, a gdy leki przestaną działać, przerzuty ataków na zdrową półkulę. To w rezultacie doprowadzi do całkowitego zatrzymania się Tosi w rozwoju intelektualnym, nie będzie już ratunku na powstrzymanie padaczki, będzie torturowała dziecko do śmierci - opisują rodzice.

Już zdecydowali. Dlatego ponownie proszą o pomoc w zebraniu pieniędzy. Fundacja siepomaga na swojej stronie internetowej uruchomiła trwającą do 4 października zbiórkę.

KLIKNIJ I WESPRZYJ

- Musimy spróbować, dać Tosi szansę na normalne życie, na życie bez cierpienia! Gdy byliśmy w niemieckiej klinice, widzieliśmy tak wiele dzieci po takich operacjach. Już kilka godzin później wesoło się bawiły! Gdyby tylko Tosia też miała taką możliwość… Niestety, nie stać nas, by zapłacić za operację, która ocali nasze dziecko. Dlatego jesteśmy tu ponownie i ponownie z całego serca błagamy Cię o pomoc - apelują na stronie zbiórki.

Muszą zebrać prawie 170 tysięcy złotych. Po opłaceniu kosztów operacji wycenionej na 35 tysięcy euro klinika ustali najszybszy termin zabiegu.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Rekordowe polskie budynki. Co o nich wiesz?



Zmiany klimatyczne - czarne scenariusze

Z którą partią ci po drodze? Quiz


Tu mieszka się najlepiej - ranking jakości życia


Co wiesz o grillowaniu? Quiz


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tylko operacja mózgu może uratować Antosię z Nowej Dęby. Pomóżmy! - Echo Dnia Podkarpackie

Wróć na i.pl Portal i.pl