Kaiserslautern rozgromiło Schalke
Tymoteusz Puchacz próbuje odzyskać formę w barwach Kaiserslautern. Czas spędzony na wypożyczeniach w Turcji i Grecji okazał się całkowicie stracony. Dopiero w 2. Bundeslidze wahadłowy reprezentacji Polski zaczyna zbierać dobre recenzje od ekspertów i dziennikarzy.
W piątek Kaiserslautern zmierzyło się z Schalke w hicie na zapleczu Bundesligi. Gospodarze wyszli na prowadzenie już w 10. minucie za sprawą Ragnara Ache. Tuż po przerwie rezultat spotkania wyrównał Darko Churlinov. Od tego momentu strzelało tylko Kaiserslautern. Kolejnego gola dorzucił Ache. Swoje bramki zdobyli także Stojilković oraz Opoku. Przy trafieniu tego ostatniego asystował Tymoteusz Puchacz. Polak dużo nie musiał robić, gdyż jego kolega z Niemiec otrzymał od niego piłkę na skrzydle i zdecydował, że sam zaatakuje przedpole rywala. Kiedy Opoku znalazł się przed "szesnastką" postanowił uderzyć.
- Bardzo przyjemny występ Tymka Puchacza w wysoko wygranym meczu z Schalke. Była asysta, było kilka rajdów, duży luz w grze i pewność siebie. Wraca do formy sprzed kontuzji - napisał Marcin Borzęcki na portalu X.
Kaiserslautern zajmuje obecnie 14. miejsce w 2. Bundeslidze z dorobkiem 21 punktów. Schalke ma jeden punkt mniej, dlatego okupuje 15. pozycję. Widmo spadku cały czas zagląda w oczy fanom ekipy z Gelsenkirchen.
REPREZENTACJA w GOL24
Aktualizacja wartości rynkowych zawodników Ekstraklasy. Grac...
