Tysiące Koreańczyków na froncie wojny z Ukrainą. USA: lada chwila wejdą do boju

Grzegorz Kuczyński
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Około 8 tys. z 10 tys. wysłanych przez Koreę Płn. żołnierzy jest już w obwodzie kurskim i spodziewamy się, że dołączą do walk w nadchodzących dniach - powiedział szef Pentagonu Lloyd Austin. On i szef dyplomacji USA Antony Blinken spotkali się w Waszyngtonie ze swoimi odpowiednikami z Korei Płd.

- Obecnie szacujemy, że w Rosji znajduje się w sumie ok. 10 tys. północnokoreańskich żołnierzy, a najnowsze informacje wskazują, że ok. 8 tys. z nich zostało rozmieszczonych w obwodzie kurskim. Nie widzieliśmy jeszcze tych żołnierzy rozmieszczonych w walce z siłami ukraińskimi, ale spodziewamy się, że stanie się to w nadchodzących dniach - powiedział Austin na wspólnej konferencji prasowej z Blinkenem oraz ministrami obrony i spraw zagranicznych Korei Płd., Kim Yong-hyunem i Cho Tae-yulem.

Austin dodał, że Rosja szkoli żołnierzy z KRL-D w zakresie artylerii, dronów, podstawowych operacji piechoty, co jego zdaniem wskazuje, że zamierza w pełni wykorzystać te siły w operacjach na linii frontu. - Gdyby te wojska wzięły udział w operacjach bojowych lub wsparcia bojowego przeciwko Ukrainie, stałyby się one uzasadnionymi celami wojskowymi - zaznaczył Austin.

Rosja, Korea, Chiny

Austin i Blinken zapowiedzieli, że wkrótce ogłoszą dodatkowy pakiet pomocy dla Ukrainy, lecz twierdzili, że wciąż trwają rozmowy na temat tego, w jaki jeszcze sposób odpowiedzieć na dołączenie Korei Północnej do wojny.

Koreański minister obrony pytany o to, czy ruch Pjongjangu skłoni Seul do zmiany polityki i darowania Ukrainie ofensywnej broni, odpowiedział, że obecnie "nie jest na pozycji, pozwalającej podać konkrety" w tej sprawie, a ostateczną decyzję rząd podejmie po tym, gdy wojska KRL-D faktycznie wezmą udział w walkach. Kim oświadczył też, że do tej pory nie ma żadnych dowodów na to, że wystrzelony ostatnio przez Pjongjang pocisk balistyczny o zasięgu międzykontynentalnym (ICBM) miał komponenty i technologię z Rosji.

Szef południowokoreańskiego MSZ ocenił natomiast, że działaniom wojsk reżimu w Pjongjangu uważnie przygląda się jego tradycyjny sojusznik, Chiny. - Chiny obecnie obserwują i czekają. A jeśli sytuacja się pogorszy, to w tym momencie Chiny, jako mediator lub w innej roli, mogą interweniować. Jeśli nadejdzie moment, w którym interesy Chin zostaną naruszone, właśnie w tym momencie Chiny zaczną odgrywać pewną rolę - powiedział Cho.

źr. PAP

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Ehh
1 listopada, 5:39, Ehh:

Ten cały międzynarodowy Legion ukraiński do swoich bitw zalicza właśnie najazd na obwód kurski.W swoich szeregach ma mnóstwo,, weteranów " z zagranicznymi paszportami.Podczas uderzenia na Jaworów szacuje się , że ok 1000 takich,,wolontariuszy "zostało rannych

*ok 1000 trenowało zginęło 35 a 134 zostało rannych /źródło Wiki/

E
Ehh
Ten cały międzynarodowy Legion ukraiński do swoich bitw zalicza właśnie najazd na obwód kurski.W swoich szeregach ma mnóstwo,, weteranów " z zagranicznymi paszportami.Podczas uderzenia na Jaworów szacuje się , że ok 1000 takich,,wolontariuszy "zostało rannych
E
Ehh
Po pierwsze:Z tego co piszą ,,wolne i niezależne "media, Koreańczycy mają być rozlokowani w rosyjskim obwodzie Kurskim.Po drugi:z tego co piszą,, wolne i niezależne "media na Ukrainie działa Międzynarodowy Legion Obrony terytorialnej Ukrainy , który 12 marca najechał Rosję.A po trzecia, to na rękę bandziorkom zza oceanu,bo cały bałagan dzieje się z daleka od ich granic i na nim... zarabiają,bo wiadomo nie od dzis , że ZGODA buduje a wojna rujnuje
g
gość
31 października, 21:52, Pikuś:

Co na to USrael? A kogo to?! Gdyby nie dwanaście jednostek bandytów z US i UK na UPA inie, tej wojny wcale by nie było.

USrael nie odpowie dla Pikusia . Rzadko wypowiada się do internetowych imbecyli .

P
Pikuś
Co na to USrael? A kogo to?! Gdyby nie dwanaście jednostek bandytów z US i UK na UPA inie, tej wojny wcale by nie było.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl