Debiut Stolarczyka
Liverpool miał zdecydowaną przewagę przez większość spotkania, ale niespodziewanie to Leicester City objęło prowadzenie, bo w szóstej minucie na listę strzelców wpisał się Ghańczyk Jordan Ayew. Tuż przed przerwą do remisu doprowadził Holender Cody Gakpo, który pokonał Stolarczyka precyzyjnym uderzeniem sprzed linii pola karnego.
Niedługo po wznowieniu gry liderowi prowadzenie dał Curtis Jones (49.). Przy obu tych bramkach "The Reds" asystował Argentyńczyk Alexis Mac Allister. W końcówce swojego gola zdobył też Mohamed Salah (82.). Egipcjanin ma już 16 ligowych trafień i umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji strzelców. Drugi Norweg Erling Haaland z Manchesteru City ma 13.
Stolarczyk, który 19 grudnia skończył 24 lata, rozegrał swój pierwszy mecz w angielskiej ekstraklasie. W poprzednim sezonie wystąpił dwukrotnie na jej zapleczu, a ponadto wziął udział w łącznie siedmiu spotkaniach Pucharu Anglii i Pucharu Ligi.
Media chwalą Polaka
Mimo straty trzech bramek lokalne media chwaliły Stolarczyka za debiut. Portal LeiceterCity.news wystawił Polakowi notę 7 w skali 1-10.
"Został wrzucony na głęboką wodę po tym jak Ruud van Nistelrooy zrezygnował z Danny'ego Warda" - czytamy.
Portal leicestercitymercury.co.uk również wystawił mu ocenę 7 - w tym przypadku najwyższą w zespole.
"Pomimo porażki zaprezentował się tak, jak potrzebował van Nistelrooy, obrona i kibice. Na początku popisał się znakomitą podwójną obroną, a także bardzo dobrze zachował się przy strzale Jonesa. Następnie zaliczył również kilka przyzwoitych interwencji. Wyglądał pewnie również przy rzutach rożnych" — czytamy.
Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią
