Kazimierz Michał Ujazdowski, który walczy o fotel prezydenta Wrocławia uważa, że każdy mieszkaniec powinien być tak samo traktowany w relacjach z miastem.
- Wrocław powinien być wzorem przejrzystości i równego traktowania. Musimy poprawić przejrzystość urzędu. Wydawanie miejskich pieniędzy powinno być w pełni transparentne - zapowiada polityk popierany przez Platformą Obywatelską. Dlatego Ujazdowski zaprezentował dziś "Pakiet przejrzystości dla Wrocławia".
Wśród najważniejszych założeń jest obietnica, że protokoły z posiedzeń kolegium prezydenckiego (narad prezydenckich), gdzie zapadają ważne decyzje dotyczące mieszkańców, powinny być jawne. Warto przypomnieć, że o to od dawna bezskutecznie zabiegały miejskie ruchy.
Ujazdowski uważa, że potrzebny jest także pełen rejestr umów zawieranych przez wrocławski magistrat, a treści umów powinny być łatwo dostępne. Obecnie w rejestrze można sprawdzić z kim i kiedy miasto podpisało umowę oraz co jest jej przedmiotem i jaka jest wartość umowy. W rejestrze nie ma dostępnych jednak treści dokumentów. Taki sposób prezentacji rejestru umów krytykowało wcześniej Prawo i Sprawiedliwość.
Polityk chce również przebudować Biuletyn Informacji Publicznej, tak aby łatwiej można było znaleźć konkretne informację. Kazimierz Michał Ujazdowski uważa także, że urzędnicy powinni wyjść do mieszkańców. Można byłoby tego dokonać np. w formie dni urzędniczych w radach osiedli.
- Mieszkaniec nie musi jechać do urzędu, żeby załatwić każdą sprawę lub zasięgnąć informacji w sprawie otrzymanego pisma - przekonuje kandydat na prezydenta Wrocławia.
"Pakiet przejrzystości dla Wrocławia" przewiduje także zmiany, jeżeli chodzi o traktowanie wrocławskiej rady miejskiej.
- Naszym celem jest to, żeby rada miejska była traktowana po partnersku, a nie tylko jako wykonawca poleceń prezydenta Dutkiewicza. Dyskusja w radzie jest ważna, różnica zdań również. Dziś miasto jest zarządzane dogmatami, które płyną z gabinetu prezydenta - uważa wrocławski radny Sebastian Lorenc. Dlatego Po chce, aby szefem komisji rewizyjnej była zawsze osoba z opozycji, a ważne decyzje dla miasta były konsultowane ze wszystkimi szefami klubów.
Agata Gwadera-Urlep, wiceprzewodnicząca PO we Wrocławiu zapowiedziała także, że po ewentualnie wygranych wyborach samorządowych zostanie przeprowadzony zewnętrzny audyt transparentności. Kazimierz Michał Ujazdowski precyzuje jednak, że nie jest to zapowiedź rozliczenia, audyt potrzebne jest, aby wypracować nowe, lepsze standardy.