Moskwa mówi o zniszczeniu dwóch amerykańskich wyrzutni zamontowanych na ciężarówkach, przeznaczonych do systemów rakiet ziemia-powietrze Patriot. Po uderzeniu rosyjskiego pocisku Iskander nastąpiła potężna eksplozja.
Rosjanie mówią o pierwszym potwierdzonym przypadku zniszczenia kompleksu Patriot. Szacuje się, że każdy system kosztował 400 milionów dolarów, a każdy pocisk do niego kosztuje 6 milionów dolarów.
Zniszczone w obwodzie donieckim
Do ataku miało dojść po tym, jak Ukraina wysłała Patrioty do niszczenia rosyjskich samolotów.
Przed tym uderzeniem Ukraina miała tylko pięć systemów Patriot. Patrioty dostarczyły na Ukrainę USA, Holandia i Niemcy.
Atak miał mieć miejsce, gdy Patriot był przenoszony w pobliże frontu, koło Pokrowska w obwodzie donieckim na Ukrainie.
System okazał się skuteczny przeciwko hipersonicznym rakietom Iskander, ale to właśnie ta rakieta miała uderzyłć w kompleks Patriot i jego pojazdy wsparcia.
Prowojenny rosyjski kanał Military Informant nazwał to „pierwszym potwierdzeniem zniszczenia dwóch amerykańskich systemów obrony powietrznej MIM-104 Patriot”. Kijów milczy w tej sprawie.
Najpierw dron, potem atak rakietowy
Prawdopodobnie rosyjski dron wypatrzył ruchy Patriota i przekazał dane wojsku, aby umożliwić uderzenie Iskandera.
Każda bateria składa się z pięciu elementów: samych rakiet, wyrzutni pocisków, anteny radarowej, ciężarówki sterującej i ciężarówki z zasilaniem elektrycznym.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
