Umowa zbrojeniowa pod znakiem zapytania
Jak zauważa gazeta "The Korean Herald", Polska miała zwrócić się do Korei Płd. o kredyt w wysokości ponad 20 bln wonów (ok. 60 mld złotych) na zabezpieczenie drugiego kontraktu obronnego.
Jednak finansowanie, jak i cała umowa, stoi pod znakiem zapytania w związku z osiągnięciem przez bank eksportowo-importowy (Export-Import Bank of Korea, Eximbank) ustawowego limitu pożyczek. Może to oznaczać, że druga część umowy zbrojeniowej, zgodnie z którą 820 czołgów K2, kilkaset armatohaubic K9PL oraz 72 wyrzutnie rakiet, wraz z 10 tys. rakiet Homar-K, miały być wyprodukowane w Polsce, nie zostanie zrealizowana.
Wyczerpuje się limit pożyczek
Zgodnie z obowiązującą ustawą, Eximbank może udzielić kredytobiorcy pożyczki w wysokości do 40 proc. swojego kapitału. W lipcu kapitał banku wynosił 18,4 bln wonów (w tym 15 bln wonów kapitału ustawowego) co pozwala na udzielenie Polsce kredytu do 7,35 bln wonów. Po sfinansowaniu już 6 bln wonów w ramach pierwszej transakcji, instytucji pozostało tylko ok. 1,35 bln wonów na kredyt dla Warszawy.
Zarówno obóz rządzący jak i opozycja zaproponowali podniesienie ustawowego limitu do 30-35 bln wonów, "jednak ze względu na czynniki polityczne poczyniono niewielkie postępy, a projekty ustaw pozostają nierozpatrzone w odpowiednich komisjach stałych, a nawet nie zostały odpowiednio omówione" – wyjaśnia południowokoreański dziennik.
Na horyzoncie wybory
Problem komplikuje zbliżający się koniec kadencji Zgromadzenia Narodowego, jednoizbowego parlamentu Korei Południowej. Jesli projekt nowelizacji ustawy nie zostanie przyjęty przed wyborami powszechnymi w kwietniu, zostanie on automatycznie odrzucony.
Nie tylko procedura nowelizacji ustawy będzie musiała rozpocząć się od nowa w 22. kadencji Zgromadzeniu Narodowym, ale w najgorszym przypadku druga umowa eksportowa z Polską może zostać "zmniejszona lub całkowicie porzucona" – zaznacza "KH".
Rozwiązaniem kredyty komercyjne
Dziennik podkreśla, cytując źródła branżowe, że "jest mało prawdopodobne", aby polski rząd zdecydował się na rozważaną przez rząd w Seulu pożyczkę konsorcjalną z bankami komercyjnymi, biorąc pod uwagę wyższe stopy procentowe w porównaniu z pożyckzami rządowymi.
Banki nie są w stanie potwierdzić, czy kredyt konsorcjalny jest nadal negocjowany, ani szczegółów jego możliwej realizacji – pisze "KH".
Co z dalszym finansowaniem?
Dodatkowym powodem do niepokoju dla Koreańczyków jest zbliżający się termin realizacji drugiej części umowy zawartej przez Hanwha Aerospace. Firma ogłosiła, że podpisała umowę z Polską Grupą Zbrojeniową na wyprodukowanie dodatkowej broni o wartości 3,4 bln wonów, pod warunkiem że finansowanie zostanie pozyskane do czerwca.
"Jeśli środki finansowe nie nadejdą przed upływem terminu, nie będziemy mieli żadnych pieniędzy, więc eksport będzie niemożliwy" - powiedział przedstawiciel przemysłu obronnego cytowany przez "KH".
Źródło:
