Przed amerykańskim sądem stanie 12-letni chłopiec. Jest on oskarżony o zabójstwo 70-letniego mężczyzny, któremu ukradziono samochód.
Policja z Filadelfii poinformowała, że chłopiec brał udział w pobiciu Chung China, który zmarł na skutek odniesionych obrażeń, po tym, jak skradziono mu samochód.
Do tragicznego zdarzenia doszło na początku grudnia 2021 roku w miejscowości Mayfair w stanie Pensylwania. 12-latek jest jednym z trzech oskarżonych w wieku poniżej 19 lat, którym postawiono zarzuty morderstwa. Prokuratorzy twierdzą, że młodzieńcy podeszli do ofiary na jednej z ulic Mayfair, powalili ją na ziemię, a następnie bili i kopali po całym ciele. Na koniec ukradli jego samochód.
Ranny trafił 2 grudnia do szpitala, jego stan był bardzo ciężki. 21 grudnia mężczyzna zmarł. W styczniu policja aresztowała najpierw 12-latka (jego personaliów nie podano) oraz 18-letniego Johna Nussleina z Filadelfii w związku z zabójstwem. Nadal jest poszukiwany trzeci uczestnik tego tragicznego zajścia, 16-letni Qiyam Muhammad, który pozostaje na wolności. Nusslein i 12-latek zostali oskarżeni o morderstwo i rabunek samochodu oraz o manipulowanie dowodami, bo usunęli tablicę rejestracyjną samochodu po jego kradzieży.
Adwokaci reprezentujący 12-latka i Nussleina nie chcą się wypowiadać w tej sprawie. Obaj są przetrzymywani bez kaucji. Wstępne przesłuchanie 12-latka zaplanowano za kilka dni. Sprawa w sądzie powinna ruszyć w pierwszym kwartale tego roku.
