UWAGA! TVN 29.03 KATOWICE Lekarz stwierdził, że 13-latek symuluje. Teraz Paweł jest sparaliżowany

DŚ/Uwaga! TVN/x-news
13-letni Paweł przez kilka godzin nie otrzymał właściwej pomocy, gdy zerwała mu się zastawka, odprowadzająca płyn mózgowo-rdzeniowy z jego głowy. Prokuratura postawiła właśnie zarzuty lekarzowi z pogotowia, który zbagatelizował objawy choroby chłopca.

Paweł urodził się z wodogłowiem. Do czerwca zeszłego roku funkcjonował normalnie, żyjąc z zastawką odprowadzającą płyn mózgowo-rdzeniowy. Świetnie się uczył, uprawiał sporty, był zwykłym, dorastającym chłopcem.

- Pytam czasem syna, czy pamięta, co się stało tego dnia. Paweł zaczyna wtedy płakać – mówi Lucyna Rek, matka Pawła.

Potworne bóle głowy i wymioty pojawiły się nagle. Były oczywistym symptomem zerwania się zastawki. Lekarz z pogotowia dwukrotnie zlekceważył te objawy, a gdy Paweł zaczął tracić świadomość, wpisał w kartę, że chłopiec udaje nieprzytomnego.

W notatce służbowej, jaką lekarz ratownik złożył przełożonemu, po akcji ratunkowej czytamy:
„Dziecko wybudzono delikatnym uszczypnięciem. Po zbadaniu go, nie stwierdzono odchyleń od normy. Zachodziło duże prawdopodobieństwo, że dziecko symulowało.”

CZYTAJ TAKŻE: UWAGA! TVN Mięso z nielegalnej ubojni trafiało do restauracji w Warszawie

Po zdecydowanych naciskach ze strony rodziców, ratownicy zabrali Pawła karetką do szpitala. Karetka nie jechała na sygnale, bo zdaniem lekarza nie było takiej potrzeby.

Kiedy Paweł trafił do lecznicy, został natychmiast przetransportowany helikopterem do Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Tam lekarze walczyli o jego życie. Na skutek zerwania zastawki doszło do niedotlenienia mózgu. Dziś Paweł, pomimo dziewięciu miesięcy rehabilitacji nie mówi, nie chodzi, jest żywiony sondą i bezustannie rehabilitowany.

Podczas akcji ratunkowej, matka chłopca informowała lekarza o zastawce, mówiła mu także, że ból głowy i wymioty to symptomy jej zerwania i gromadzenia się w czaszce płynu mózgowo-rdzeniowego. Lekarz pogotowia zignorował zarówno stan chłopca jak i słowa matki.

Po dziewięciu miesiącach śledztwa prokuratura zdecydowała o postawieniu lekarzowi zarzutów.
- Dziś postawiono lekarzowi zarzut popełnienia przestępstwa narażenia małoletniego Pawła R. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź pozbawienia zdrowia małoletniego. Podejrzany nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i odmówił składania wyjaśnień – komentuje Joanna Smorczewska z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

CZYTAJ TAKŻE: Jak przeżyć na SOR? Poradnik dla pacjentów powstał po tragediach na szpitalnych oddziałach ratunkowych

Po tragedii sprawą zainteresowało się wiele instytucji. Kontrolę przeprowadził min. wojewódzki konsultant medyczny.
- Przeglądając dokumentację, na której w tej sprawie się opieramy, stwierdziliśmy, że objawy chłopca i informacja, że ma on zastawkę w układzie nerwowym, powinny spowodować przewiezienie dziecka do szpitala i bardziej wnikliwą jego kontrolę na jego terenie – mówi Jolanta Majer, konsultant wojewódzki w dziedzinie medycyny ratunkowej i dodaje: Nasza kontrola jest po to, by taka sytuacja nie miała więcej miejsca. Zaleciliśmy przeprowadzenie w tym pogotowiu szkoleń i pogłębienie wiedzy personelu na temat pacjentów z takimi zastawkami.

Od czasu wypadku życie rodziny Pawła uległo całkowitej zmianie. Jego mama musiała zrezygnować z pracy, by na stałe zająć się niepełnosprawnym synem. Ojciec jest teraz jedynym żywicielem rodziny.

- Nie ukrywam, że jak popołudniami jestem sam w domu to cały czas myślę o synu i żonie, o jego zdrowiu i emocje biorą górę. Wszystko podporządkowane jest pod Pawła, pod porę jego karmienia, rehabilitacji - wyznaje Marcin Rek, ojciec Pawła.

CZYTAJ TAKŻE: Czy dzwoniąc po karetkę, będziemy mogli liczyć na ratunek? Rusza ich nacjonalizacja i awantura o pieniądze

Państwo Rekowie musieli sprzedać mieszkanie, by móc przeprowadzić się na parter, skąd łatwiej im jest wynosić bezwładnego, ale wciąż rosnącego nastolatka. Wiele tygodni Paweł wraz z mamą spędza na rehabilitacji w Iławie.
- Staram się trzymać nerwy na wodzy. Nie mnie oceniać pracę tego lekarza. Moim zdaniem lekarz ewidentnie zawinił. Nie wiem, czy to niedouczenie czy brak kompetencji – dodaje pan Rek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zmiany w prawie o sprzedaży alkoholu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

F
FF
Ale bezczelny ten pseudo ratownik.Z miejsca dyscyplinarnie powinien wylecieć z pracy w pogotowiu.
Szkolenie tu nic nie da na takich tępaków i ignorantów, bo w tym przypadku to nie kwestia wiedzy tylko podejścia do drugiego człowieka.
Wróć na i.pl Portal i.pl