Niektórzy jeszcze przed początkiem tego meczu twierdzili, że to spotkanie o sześć punktów, co - prawdę mówiąc - nie najlepiej świadczyło o obu drużynach. Bo jak to - sezon się jeszcze nie zaczął, a pojawiły się sugestie, że Grupa Azoty i Volley to jedna z najsłabszych ekip w Tauron Lidze. Trudno to jednak oceniać, bo gołym okiem widać było, że obu drużynom potrzeba jeszcze ogrania, nie mniej jednak niepokoi z pewnością krótka ławka wrocławianek. Nominalnie - w kadrze na sezon 2023/24 - trener Michal Masek ma trzy przyjmujące: Annę Bączyńską, Kingę Stronias i Aleksandrę Gromadowską. Ta ostatnie jest jednak po ciężkiej kontuzji i nie znalazła się w składzie na ten mecz. By mieć więc jakiekolwiek pole manewru, rezerwą na przyjęciu była młoda Joanna Chorąża, przewidziana do gry jako libero.
To właśnie w dużej mierze Chorąża uratowała Volley'owi zwycięstwo. Przyjezdne zaczęły spotkanie od dwóch błędów w ataku Julii Szczurowskiej, ale były to złe miłego początki, bo młoda atakująca bardzo szybko wskoczyła na właściwie tory. Zdobyła w całym meczu 28 punktów (!), miała cztery asy i 51 proc. skuteczności w ataku. Imponujące liczby, ale pomimo tego MVP - ku zaskoczeniu wielu - wybrano Annę Bączyńską. Pewnie dlatego, że trzymała drużynę w przyjęciu (56 proc. perfekcyjnego przyjęcia). Z tym właśnie najwięcej problemów miały wrocławianki. Kiepsko prezentowała się zwłaszcza Kinga Stronias i to właśnie wejście w jej miejsce wspomnianej już Chorąży pozwoliło Wrocławiowi wygrać dwa ostatnie sety.
Warto pochwalić jeszcze z pewnością zmienniczkę Szczurowskiej Julię Stancelewską. 20-latka to córka byłego reprezentanta Polski Jarosława Stancelewskiego, dwukrotnego mistrza Polski z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Szkoleniowiec chętnie korzystał z niej podczas podwójnej zmiany, a ona zdobyła sześć punktów, co jest jej najlepszym występem w lidze. Debiut w najwyższej klasie rozgrywkowej zaliczyła przed dwoma laty. W tym roku z młodzieżową reprezentacją Polski grała w Meksyku na mistrzostwach świata do lat 21, gdzie Polki zajęły 11. miejsce.
W niedzielę #VolleyWrocław zagra znów na wyjeździe - tym razem z BKS-em Bialsko Biała (godz. 14:45, Polsat Sport). Pierwszy domowy mecz w Orbicie dopiero w IV kolejce. Rywalem wrocławskiej drużyny będzie wówczas Pałac Bydgoszcz (27.10, godz. 19).
Grupa Azoty Akademia Tarnów – #VolleyWrocław 2:3 (25:20, 18:25, 25:21, 22:25, 6:15)
Grupa Azoty: Chmielewska (4), Gwalak, Marcyniuk (5), Dzakovic (12), Calkins (9), Moscickaya (3), Żurawska (libero) oraz Zakościelna (7), Szczygieł-Głód, Usheva (5), Szumera (15)
#VolleyWrocław: Lewandowska (15), Bączyńska (17, MVP), Stronias (6), Szczurowska (28), Ponikowska (7), Muhlsteinova (1), Pawłowska (libero) oraz Szady, Stencelewska (6), Chorąża (4).
