W czwartek polskie tenisistki zagrają o ćwierćfinał turnieju WTA 1000 w Wuhan. Poznaliśmy godziny rozpoczęcia meczów z ich udziałem

Łukasz Konstanty
Magdalena Fręch i Beatriz Haddad Maia podczas Wimbledonu w 2022 roku.
Magdalena Fręch i Beatriz Haddad Maia podczas Wimbledonu w 2022 roku. Fot. Andrzej Szkocki
Magdalena Fręch i Magda Linette po dwóch zwycięstwach w turnieju rangi 1000 w Wuhan znalazły się już w trzeciej rundzie zmagań. W czwartek obydwie tenisistki powalczą o ćwierćfinał, czeka je jednak rywalizacja z niezwykle wymagającymi przeciwniczkami.

Udane miesiące Magdaleny Fręch

Fręch notuje w ostatnich miesiącach na tyle dobre wyniki, że w poniedziałek po raz pierwszy w karierze awansowała do czołowej trzydziestki światowego rankingu. W Wuhan odniosła już dwa zwycięstwa i niewykluczone, że pozwolą jej one na kolejny skok w klasyfikacji.

W środowym meczu II rundy łodzianka uporała się z plasującą się w czołowej dziesiątce Amerykanką Emmą Navarro. W 1/8 finału czeka ją jednak równie trudne zadanie, bowiem zmierzy się z 12. w światowym rankingu Beatriz Haddad Maią, z którą ma niekorzystny bilans bezpośredniej rywalizacji. W każdym z trzech dotychczasowych pojedynków górą była Brazylijka.

Haddad Maia, która w przeszłości była deblową partnerką Fręch (m.in. podczas Wimbledonu w 2022 roku) w dwóch meczach w Wuhan nie straciła nawet seta. Najbliższa rywalka Polki w pierwszej rundzie ograła Amerykankę Madison Keys, w środę uporała się natomiast z Wieroniką Kudiermietową.

Trudny mecz Magdy Linette

W czwartek o ćwierćfinał zagra także Magda Linette. Druga z Polek zmierzy się z Rosjanką Darią Kasatkiną (11. WTA, nr 8), z którą przegrała większość dotychczasowych pojedynków (bilans 2-4), a w trzech ostatnich nie była w stanie ugrać choćby seta. Poprzedni mecz między tymi tenisistkami miał miejsce w styczniu tego roku w Brisbane.

Obydwie potyczki mają dla naszych tenisistek ogromną stawkę. Fręch w przypadku zwycięstwa nie tylko może mocno przybliżyć się do miejsca w pierwszej ćwiartce rankingu (w wirtualnej klasyfikacji live już się w niej znajduje), ale też po raz pierwszy w karierze przebiłaby granicę 2 tysięcy zdobytych punktów rankingowych. Z kolei Linette dzięki ewentualnemu triumfowi mogłaby, przy korzystnych innych rozstrzygnięciach, wrócić do czołowej czterdziestki.

O której zagrają w czwartek Fręch i Linette?

W czwartek jako pierwsza na korcie pojawi się poznanianka, która już o 5.00 polskiego czasu zagra swój mecz na korcie numer jeden. Znacznie dłużej poczekamy z kolei na pojedynek z udziałem Fręch, która wystąpi na korcie centralnym. Jej spotkanie zostało zaplanowane jako ostatnie, najprawdopodobniej nie rozpocznie się więc wcześniej niż o 14.30 polskiego czasu. Nie można jednak wykluczyć, iż nastąpi zmiana kortu i nasza tenisistka pojawi się na korcie o nieco innej porze.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl