Zwierzęta z hodowli psów były głodzone
Przerażające, skandaliczne, przykre. Takimi słowami można nazwać okrutny widok, jaki zastali pracownicy zawierciańskiego schroniska oraz Fundacji Do Serca Przytul Psa w Zawierciu. Wraz ze strażą miejską podjęli interwencji w Myszkowie, gdzie prowadzona była hodowla zwierząt. Doszło do niej 14 sierpnia.
- O tej sytuacji dowiedzieliśmy się od zaniepokojonych mieszkańców. Zauważyli, że mieszkańcy się wyprowadzają, a po popołudniu zauważyli przez okno, że w pomieszczeniu został pies. Byli zaniepokojeni, przekazali informacje do Straży Miejskiej w Myszkowie - mówi Patrycja Rubin, prezes Fundacji Do Serca Przytul Psa.
Zobaczcie zdjęcia
Straż miejska wraz z fundacją oraz pracownikami schroniska z Zawiercia udali się na miejsce. Na miejscu znaleziono cztery psy. Zwierzęta były w bardzo złym stanie.
- Dwa psy były w stanie agonalnym, w stanie bezpośredniego zagrożenia życia. Tymi psami był dog kanaryjski, który ważył 28 kg (te psy ważą 75 kg) oraz buldog bulterier ważący 6 kg. Żaden pies nie nie miał dostępu do jedzenia i picia - mówi Patrycja Rubin.
Dwa pozostałe psy były zamknięte w chlewie. Nie zostawiono im nawet uchylonego okna. Zwierzęta zostały zabrane z Myszkowa w trybie natychmiastowym. Od razu przekazano je w ręce weterynarza.
- Dwa psy są nadal w stanie poważnym, a kolejne dwie suczki są wychudzone i zaniedbane. Jednak ich życiu w tej chwili nic nie zagraża - informuje prezes Fundacji.
Zwierzęta pochodziły z hodowli Gran Compeador Can. Zabrane zwierzęta to: Katie - bulterierka zamknięta w klatce kenelowej bez jedzenia i picia (6 kg), Monte - samiec doga kanaryjskiego (28 kg), Briana - suczka doga kanaryjskiego (32 kg) oraz Shery suczka Doga Kanaryjskiego (31 kg).
Trwa zbiórka na głodzone zwierzęta z Myszkowa
Każdy z nas może pomóc w tej ciężkiej sytuacji. Potrzebne są karmy typu reconvalescent oraz wszelkie suplementy diety (szczególnie drinki regeneracyjne).
- Psy mogą jeść tylko płynną formę jedzenia. Prawdopodobnie od kilku tygodni, jak wyniki z relacji właścicielki, nie dostawały jedzenia. Nie możemy im podawać innej karmy - mówi Patrycja Rubin.
Potrzebne rzeczy możemy wysłać na adres: Schronisko dla Zwierząt w Zawierciu, ul. Podmiejska 51 B, 42-400 Zawiercie. Informacje udzielane są również pod telefonem: 515 131 350.
W hodowli psów w Myszkowie głodzono zwierzęta. Makabryczną h...
W internecie na portalu Pomagam.pl trwa zbiórka na leczenie zwierząt. Link do niej znajdziemy tutaj KLIKNIJ.
Właścicielka zaniedbanych psów z hodowli poniesie karę
Kobieta, która prowadziła hodowlę i zaniedbała zwierzęta nie będzie bezkarna.
- Właścicielka odpowie za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. Szczególne okrucieństwo występuje wtedy, gdy psy nie mają dostępu do jedzenia i wody, są pozostawione same sobie i nie mają zapewnionych podstawowych warunków bytowania. Nie chce wypowiadać się za policje, ale może grozić jej do 5 lat więzienia, zwrócenie kosztów leczenia oraz wpłata na zadośćuczynienie. Nam najbardziej zależy, by zakazano jej posiadania jakichkolwiek zwierząt - powiedziała Patrycja Rubin.
Jak udało nam się dowiedzieć, pracownicy schroniska oraz Fundacji będą mogły znaleźć nowy dom dla pokrzywdzonych psiaków, tak szybko, jak tylko zwierzęta dojdą do siebie. Właścicielka zrzekła się zwierząt na rzecz Fundacji.
Schronisko zamieściło także film, w którym pokazano warunki, w których przebywały psy:
Musisz to wiedzieć
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
