Spis treści
Hezbollah poinformował, że zginęli jego „męczennicy”
Hezbollah poinformował, że siedmiu jego „męczenników”, w tym Naim, zginęło „w drodze do Jerozolimy”. Organizacja używa tego terminu na określenie zabitych w walce z siłami Izraela.
Oficjalna libańska agencja prasowej ANI przekazała, że co najmniej jedna osoba zginęła w pobliżu miasta Tyr położonego nad Morzem Śródziemnym w ataku drona na samochód, którym jechał Naim.
Portal Times of Israel podaje z kolei, że syreny alarmowe odezwały się po południu w północnym Izraelu, w miastach położonych przy granicy z Libanem, co oznacza zapewne, że Hezbollah przeprowadza atak odwetowy.
AFP podkreśla, że na granicy Libanu i Izraela od 7 października dochodzi do systematycznej wymiany ognia, ale od tygodnia ostrzał ten jest wyjątkowo intensywny, co budzi obawy o wybuch poważniejszego konfliktu. Agencja przypomina też, że w 2006 roku doszło do krwawego wojny między Izraelem i Hezbollahem, a Cahal podjął wtedy ofensywę lądową.
W czwartek Biały Dom oznajmił, że utrzymanie pokoju na granicy izraelsko-libańskiej powinno być „najwyższym priorytetem”.
Ile osób zginęło od początku wojny?
Według obliczeń AFP od początku wojny w Strefie Gazy w Libanie w izraelskich ostrzałach zginęło co najmniej 347 osób, w tym 68 cywilów. Cahal podał, że po stronie izraelskiej poległo 10 żołnierzy i ośmiu cywilów.
Przywódca Hezbollahu Hasan Nasrallah, który w piątek wieczorem ma wygłosić w telewizji oświadczenie, zapewniał już wcześniej, że jego organizacja „nie zaprzestanie ofensywy granicznej przed zakończeniem wojny w Gazie”.
Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Wielkiej Brytanii poinformowało z kolei, że również w piątek w nalotach przeprowadzonych przez Izrael nad ranem w pobliżu miasta Aleppo w Syrii zginęło co najmniej 42 ludzi, w tym sześciu bojowników Hezbollahu.
W styczniu Nasrallah powiedział w wystąpieniu telewizyjnym, że wymiana ognia na granicy libańsko-izraelskiej jest dla Libanu „historyczną okazją” do odzyskania jego terytoriów okupowanych przez państwo żydowskie.
Administracja USA powstrzymała Izrael od ataku na Liban
Według „New York Timesa” administracja USA powstrzymała jesienią Izrael przed podjęciem prewencyjnego ataku na Liban, a zwolennikiem takiej operacji był podobno izraelski minister obrony Joaw Galant.
Hezbollah jest zarówno potężną organizacją bojową, jak i szyicką partią polityczną, mającą bardzo duże wpływy w Libanie. Posiada dobrze wyszkolone siły bojowe i ponad 150 tys. rakiet, a także rakiety przeciwlotnicze zdolne razić samoloty i śmigłowce. W skład jego sił wchodzi 50-100 tys. żołnierzy i rezerwistów oraz elitarna jednostka komandosów Radwan, doświadczona w walkach w Syrii i licząca ponad 2,5 tys. bojowników.
Iran wspiera Hezbollah finansowo i militarnie, toteż Izrael systematycznie atakuje szlaki dostaw irańskiej broni. W 2006 roku wojna między państwem żydowskim a Hezbollahem została ze względu na skalę irańskiej pomocy wojskowej uznana przez część ekspertów za pierwszy pośredni konflikt Iranu z Izraelem.
Źródło:
