Hostel-azyl dla osób LGBT (lesbijki, geje, osoby bi- i transseksualne) działał już w Warszawie pod adresem Żurawia 24A. Przez ponad rok, do jesieni 2016 r., prowadziła go fundacja Lambda. W tym czasie schronienie w nim znalazło kilkadziesiąt osób, głównie z prowincji. Ostatecznie placówkę zamknięto z przyczyn finansowych.
Yga Kostrzewa z warszawskiej Lambdy uważa, że taki azyl jest niezbędny. - Osoby LGBT, szczególnie transpłciowe, narażone są w zwykłych ośrodkach dla bezdomnych na ostracyzm, są ofiarami transfobii i homofobii. W hostelu mogłyby liczyć na bezpieczeństwo, mogłyby odbić się od dna – tłumaczyła w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” - Osoby, który mieszkały w pierwszym hostelu, się usamodzielniły. Mają mieszkania, pracują.
Teraz jest niemal pewne, że ta placówka zostanie reaktywowana. Jeszcze w toku w kampanii wyborczej Rafał Trzaskowski obiecał, że podpisze dokument nazwany roboczo Kartą LGBT. Obejmuje on szeroki zbiór postulatów na rzecz osób LGBT ze stolicy, do których ma zobowiązać się ratusz. Utworzenie hostelu interwencyjnego dla osób nieheteronormatywnych jest jednym z najważniejszych z nich.
- W sprawie karty [LGBT – red.] spotkaliśmy się z prezydentem Rafałem Trzaskowskim jeszcze przed jego zaprzysiężeniem, w listopadzie - mówił „GW” Oktawiusz Chrzanowski ze stowarzyszenia Miłość Nie Wyklucza - Zapewnił, że podpisze ją w styczniu. Czekamy na ruch prezydenta.
Jeszcze w tym miesiącu prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski ma podpisać kartę z postulatami LGBT. Jest więc niemal pewne, że ratusz reaktywuje hostel dla osób nieheteronormatywnych.
POLECAMY: