Warszawa: Protesty w obronie sądów bezskuteczne [ZDJĘCIA] Senat przyjął nowelizację ustaw o Sądzie Najwyższym, KRS i prokuraturze [WIDEO]

Marek Majewski
Marek Majewski
Protest w obronie sądów przed budynkiem Senatu w Warszawie
Protest w obronie sądów przed budynkiem Senatu w Warszawie fot. Marek Szawdyn
Po blisko jedenastogodzinnym posiedzeniu Senat przyjął - bez żadnych poprawek - piątą nowelizację przepisów o Sądzie Najwyższym, sądach powszechnych, KRS i prokuraturze. Przez cały dzień przed gmachem Senatu trwał protest opozycji.

Senatorowie Platformy Obywatelskiej ostro krytykowali ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę i reprezentującego na obradach resort sprawiedliwości, wiceministra Łukasza Piebiaka.

– Panie ministrze, gdzie pana pryncypał, gdzie pan Ziobro? Dlaczego go tu nie ma? Ostatni raz był tu chyba rok temu. Chowa się za swoimi wiceministrami – mówiła Barbara Zdrojewska z PO.

– Miałem nadzieję, że będzie tu możliwość racjonalnego przekonania was do jakichkolwiek zmian. Nie. Jedyna korzyść jest taka, że przez tyle godzin trzymaliśmy tu pana ministra Piebiaka i nie mógł w tym czasie rozmontowywać polskiego wymiaru sprawiedliwości – stwierdził Aleksander Pociej z PO.

Głosowanie odbyło się po godz. 1, w nocy z wtorku na środę. Nowelizację ustaw o Sądzie Najwyższym, KRS, sądach powszechnych i prokuraturze poparło 60 senatorów, 30 było przeciw, jeden wstrzymał się od głosu.

W tym czasie w wielu polskich miastach trwały organizowane przez opozycję protesty w obronie sądów. Przeciwnicy PiS zgromadzili się m.in. w Warszawie przed gmachem Senatu. Kolejne demonstracje mają odbyć się w czwartek i piątek przed Pałacem Prezydenckim, bowiem teraz to od podpisu Andrzeja Dudy zależy los ustaw sądowych.

– To nie ma nic wspólnego z państwem prawa, parlamentaryzmem, obyczajami, z przyzwoitością – mówił uczestnik protestu we Warszawie.

Źródło:
TVN 24

Protesty odbyły się także w innych miastach, m.in. we Wrocławiu, Krakowie i Szczecinie. – Ktoś taki stary jak ja, ktoś kto siedział w więzieniu, był bity, musi powiedzieć młodym ludziom, że czas karnawału się kończy – stwierdził Władysław Frasyniuk, opozycjonista w czasach PRL-u, który protestował we Wrocławiu. Zdaniem Frasyniuka, obecna władza boi się determinacji, a nie „dzwonków i światełek”.

– Polska demokracja nie da się tak łatwo złamać – przemawiał do protestujących we Wrocławiu Józef Pinior, działacz opozycji w PRL.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
RÓWNOWAGA władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej WYKLUCZA DYKTOWANIE USTAWODAWCY PRAWA przez władzę sądowniczą! Prawo MUSI BYĆ ZGODNE z Konstytucją, a odpowiada za to TYLKO WŁADZA USTAWODAWCZA!
Art. 180.4 Konstytucji: USTAWA OKREŚLA GRANICĘ WIEKU, po osiągnięciu której SĘDZIOWIE PRZECHODZĄ w STAN SPOCZYNKU!
Czy I Prezes Sądu Najwyższego ma prawo nie wiedzieć, co w Konstytucji NAPISANO?
PO rządziła się, jak chciała CAŁE 8 LAT! Dlaczego JEJ ustawodawca nie uregulował prawnie stanu polskiego sądownictwa?
STARZEJĄ SIĘ WSZYSCY OPRÓCZ sędziów?
Niech Gersdorf zacznie czytać Konstytucję ze zrozumieniem i przestanie się "popisywać" brakiem wiedzy na ten temat, bo ośmiesza nie tylko siebie, ale PRZEDE WSZYSTKIM najwyższe organy POLSKIEJ WŁADZY!
Z art. 180.4, uwzględnionym w ustawie wynika, że Prezydent Polski NIE MA PRAWA powoływać kandydata na stanowisko I Prezesa Sądu Najwyższego, na sześcioletnią kadencję, gdy osiąga on granicę wieku przejścia w stan spoczynku PRZED KOŃCEM takiej sześcioletniej kadencji, aby nie odpowiadać za złamanie ustawy - art. 145.1 Konstytucji!
M
Moli
Grupki dziadków i jakies dziwadła , załosne to wszystko.
Wróć na i.pl Portal i.pl