Dzień przed meczem z Wartą Poznań trener Piasta Aleksandar Vuković obchodził pierwszą rocznicę pracy w gliwickim klubie. - Jesteśmy ze sobą już rok i mogę powtórzyć, że bardzo dobrze trafiłem. Ta drużyna jest taka, że zamieniłbym jej na żadną inną - mówił „Vuko”, który w prezencie pewnie liczył na trzy punkty w Grodzisku, tym bardziej, że Piast wcześniej nie przegrał wyjazdowego spotkania z Wartą.
Warta Poznań - Piast Gliwice: Szybki cios gospodarzy, ale remis do przerwy
Gliwiczanie przed sobotnim meczem mieli punkt przewagi nad poznańskim zespołem. Piast był niepokonany od trzech spotkań. Korona dwa poprzednie mecze grała na wyjazdach, z których przywiozła 4 punkty. Natomiast w Grodzisku nie wygrała czterech kolejnych spotkań.
W wyjściowym składzie Piasta pierwszy raz od meczu z Ruchem Chorzów w 6. kolejce znalazł się Damian Kądzior.
- Cieszę się, że tak wartościowy zawodnik jest w tak dobrej formie, że mogę na niego postawić od pierwszej minuty - mówił trener Vuković w przedmeczowym wywiadzie dla Canal+ Sport.
W ustawieniu Piasta mieliśmy nowość, jaką była obecność Michaela Ameyawa jako napastnika, czyli na pozycji numer 9.
Warta zaczęła od mocnego uderzenia. Michał Chrapek podał piłkę rywalom na połowie boiska. Futbolówkę dostał Kajetan Szmyd, który ruszył na bramkę, urządził sobie slalom między zawodnikami gości i z zimną krwią pokonał Frantiska Placha.
Zobacz WIDEO z golema na 1:0
Gospodarze po objęciu prowadzenia cofnęli się na swoją połowę, a Piast musiał cierpliwie grać w ataku pozycyjnym. W 11. minucie Ariel Mosór strzelił z pola karnego tuż nad poprzeczką, trzy minuty później mocno po ziemi uderzył Jorge Felix i Jędrzej Grobelny na raty łapał piłkę. Wreszcie w 23. minucie był już remis. Zaczęło się od rzutu wolnego Arkadiusza Pyrki - obrona Warty wybiła piłkę, która jednak wróciła w pole karne za sprawą Aleksandrosa Katranisa. Felix bez przyjęcia zagrał przed bramkę do Ameyawa, który z bliska wpakował piłkę do siatki i cieszył się z pierwszego swojego gola w sezonie.
Zobacz WIDEO z golem na 1:1
Warta Poznań - Piast Gliwice: Słupek uratował "Zielonych"
Po przerwie aktywniejszy w szukaniu drugiego trafienia był Piast. Niecelnie główkowali Jakub Czerwiński i Patryk Dziczek, a piłkę po strzale Felixa złapał bramkarz Warty. W 68. minucie Grobelny odbił piłkę po uderzeniu Kądziora z rzutu wolnego. Dwie minuty później po wolnym Dziczek główkował tuż przy słupku.
W 78. minucie groźnie zaatakowali gospodarze i rezerwowy Dario Vizinger, mając przed sobą tylko Placha, kopnął piłkę z ostrego kąta obok dalszego słupka. Cztery minuty później Warcie dopisało szczęście, bo Dziczek strzelił w słupek i odbita piłka wpadła wprost w ręce bramkarza! W doliczonym czasie goście jeszcze atakowali, mieli rzut rożny w ostatnich sekundach, jednak wyniku nie zmienili.
Warta Poznań - Piast Gliwice 1:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Kajetan Szmyd (3), 1:1 Michael Ameyaw (23)
Warta: Jędrzej Grobelny - Jakub Bartkowski (64. Filip Borowski), Dimitris Stavropoulos, Dawid Szymonowicz (80. Wiktor Pleśnierowicz), Bogdan Tiru, Konrad Matuszewski - Miguel Luis, Mateusz Kupczak, Maciej Żurawski (64. Niilo Mäenpää), Kajetan Szmyt (72. Tomas Prikryl) - Marton Eppel (72. Dario Vizinger).
Piast: Frantisek Plach - Arkadiusz Pyrka, Ariel Mosór, Jakub Czerwiński, Alexandros Katranis - Damian Kądzior (83. Gabriel Kirejczyk), Patryk Dziczek, Grzegorz Tomasiewicz, Michał Chrapek (46. Miłosz Szczepański), Jorge Felix (66. Serhij Krykun) - Michael Ameyaw.
Żółte kartki: Țiru, Żurawski, Kupczak, Bartkowski, Szymonowicz, Vizinger - Pyrka, Czerwiński
Sędziował: Wojciech Myć (Lublin)
Widzów: 1.274
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
- Fani Ruchu Chorzów po raz ostatni dopingowali Niebieskich w Gliwicach ZDJĘCIA KIBICÓW
- Kaczmarek i Nowicki ze Złotymi Kolcami. Gala odbyła się na Stadionie Śląskim ZDJĘCIA
- Memoriał Nabrdalika w Sosnowcu. 250 biegaczy rywalizowało w Maczkach ZDJĘCIA
- Pierwsza porażka sosnowiczan na nowym lodowisku. Nowy trener odmienił tyszan ZDJĘCIA
Bądź na bieżąco i obserwuj
