Konkurs podczas meczu Jagiellonia - Cracovia (3:2) wypadł komicznie. Jeden z jego uczestników stracił bowiem kontrolę nad workiem i upadł z nim na murawę. Zawartość w postaci węgla rozsypała się tuż przy linii bocznej. Co gorsze, przez jakiś czas nikt nie chciał jej porządnie posprzątać. A druga połowa zbliżała się wielkimi krokami...
W końcu za swoją pracę wzięli się stewardzi. Czas jednak gonił więc dopomogli im wracający z szatni asystent sędziego oraz trener "Pasów", Michał Probierz. W akcję sprzątania węgla z boiska zaangażowani byli również trener Ireneusz Mamrot i asystent trenera Cracovii, Grzegorz Kurdziel.
Internauci mieli niezły ubaw komentując to wydarzenie. Głos zabrał zresztą sam prezes PZPN: - Skąd się wziął węgiel na boisku?......gratulacje! piękny konkurs - podsumował Zbigniew Boniek na Twitterze (pisownia oryginalna).
Jagiellonia zapowiedziała, że kolejnego takiego konkursu już nie zrobi.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Komu wygasają kontrakty? Piłkarze Ekstraklasy do wzięcia za ...
