Reprezentacja Węgier jest jedną z największych niespodzianek tegorocznej edycji Ligi Narodów. Ich zwycięstwa z Anglią i Niemcami wprawiły całą Europę w osłupienie. Pomimo zdecydowanie najgorszego składu ze wszystkich zespołów grupy 3, podopieczni Rossiego byli w stanie postawić się największym europejskim potęgom.
Poniedziałkowy mecz z Włochami miał zdecydować o wszystkim. Przed ostatnią kolejką, Węgry były liderem z 10 punktami na swoim koncie. Remis z podopiecznymi Roberto Manciniego oznaczał, że gospodarze dzisiejszego meczu pozostaną na 1. miejscu i awansują do najlepszej czwórki turnieju. Włosi wygrali dzisiejsze spotkanie udowadniając, że mają więcej doświadczenia i jakości w swojej kadrze.
Węgry - Włochy 0:2 (0:1)
Pierwsza bramka dla Włochów mogła paść już w 6. minucie. Jeden z zawodników gości dośrodkował w pole karne, ale ta próba była kompletnie nieudana - piłka leciała prosto w ręce bramkarza gości. Péter Gulácsi popełnił fatalny błąd - piłka wyślizgnęła mu się z rąk i zmierzała wprost do bramki Węgrów. Z linii bramkowej wybił ją jeden z obrońców.
Pierwsza bramka padła w 27. minucie. Fatalny błąd gospodarzy w wyprowadzeniu piłki został wykorzystany przez Włochów, którzy zaatakowali wysokim pressingiem. Giacomo Raspadori dopadł do piłki, minął bramkarza i nie pomylił się z najbliższej odległości.
Tuż przed przerwą Węgrzy mieli doskonałą szansę, żeby wyrównać, ale żaden zawodnik dzisiejszych gospodarzy nie skierował piłki do bramki. Rezultat do przerwy - 0:1.
Węgrzy cały czas próbowali doprowadzić do remisu. W 50. minucie meczu gospodarze przeprowadzili akcję, w której aż cztery razy uderzali na bramkę rywala. Aż trzy razy interweniował Gianluigi Donnarumma. Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić - dwie minuty później Federico Dimarco podwyższył prowadzenie. Było już 0:2.
Włoski bramkarz był dzisiaj bezbłędny. W 55. minucie przed doskonałą szansą stanął jeden z napastników Węgier. Kiedy już każdy kibic na stadionie widział piłkę w bramce po uderzeniu głową, w ostatniej chwili Donnarumma sytuacyjnie obronił strzał nogą.
To mogła być piękna, romantyczna historia, ale Węgrzy zawiedli na ostatniej prostej. Ich porażka oznacza, że o triumf w Lidze Narodów będą walczyli Włosi. Ekipa Manciniego wywalczyła awans i dołączyła do Chorwacji oraz Holandii. Ostatni półfinalista turnieju zostanie wyłoniony jutro. Hiszpania zmierzy się z Portugalią - ten mecz rozstrzygnie kto trafi do najlepszej czwórki Ligi Narodów.
Zawodnik meczu: Gianluigi Donnarumma
Atrakcyjność meczu: 8/10
REPREZENTACJA w GOL24
