Niektórzy kibice mogli się zdziwić, że sprawozdanie finansowe obejmuje okres osiemnastu miesięcy. Wyjaśnił to prezes Rydz.
Dotychczas Widzew raportował od stycznia do grudnia, co powodowało kilka problemów. Po pierwsze, w ramach wniosku licencyjnego musimy składać budżety finansowe, to było wyzwaniem, bo funkcjonowaliśmy w dwóch rzeczywistościach finansowych. Po drugie, trudno było porównywać wiele wyników, jako że rachunek zysków i strat nie zrównywał się z sezonem. Chcieliśmy również w ramach naszej polityki ,,Razem Tworzymy Społeczność", aby wszystko było dla każdego w pełni transparentne - stwierdził Rydz
We wspomnianym okresie Widzew uzyskał całkowite przychody w kwocie 55 838 tys. zł i poniósł koszty swojej działalności w kwocie 52 591 tys. zł, co dało jej zysk w kwocie 3,247 tys. zł. Na dzień 30 czerwca 2023 roku aktywa Spółki wyniosły razem 16 657 tys. zł, a jej kapitał własny - 10 219 tys. Warto przy tym podkreślić, że mówimy jedynie o bieżących, nieprzeterminowanych zobowiązaniach. A to wcale nie jest powszechne w innych klubach, najdelikatniej rzecz ujmując
Podstawowe przychody objęły dwa obszary: komercyjny i organizacji meczów. Klub systematycznie zwiększa przychody, wystarczy spojrzeć na liczby - 17,2 mln w sezonie 2020/21, 23 mln w sezonie 2021/22, 38,3 mln w sezonie 2022/23. Nadal zamierza się na tym koncentrować, zwłaszcza w obszarze praw mediowych i transferów.
Widzew stoi na dwóch nogach: przychodach z dnia meczowego i komercyjnych. W porównaniu do innych klubów to jest relatywnie mało, ale jesteśmy dumni z tego, że ponad 90% tych przychodów jest prywatna. Dziękujemy Miastu za wsparcie, lecz cieszymy się, że nie zależymy tylko od jednego sponsora. To daje bezpieczeństwo klubowi. Widzew nadal nie będzie wydawał więcej, niż ma. Będziemy zwiększać nakłady na pierwszy zespół. Jesteśmy w tym jednak wyważeni i chcemy prowadzić zrównoważoną politykę finansową. Pewne koszty musimy ponosić, jednak nie chcemy sobie pozwolić na szaleństwo. Ja pilnuję zarządu, mnie pilnuje stowarzyszenie. Każdy sponsor patrzy, czy jego pieniądze są efektywnie wydawane. I to jest jak najbardziej zrozumiałe. Myślę, że u nas tak właśnie jest - powiedział Stamirowski
Przy przychodach z praw medialnych w ekstraklasie Widzew jest... ostatni w tzw. rankingu historycznym. Zainkasował z tego tytułu zaledwie nieco ponad 280 tys. zł. Niestety, problemem jest tu algorytm, który zlicza ostatnie pięć lat w krajowej elicie. Stąd, łodzian wyprzedzają również kluby, które nawet nie mogą się równać w zdobytych trofeach i osiągnięciach na arenie międzynarodowej.
