Włoska prasa lamentuje po finale turnieju kwalifikacji olimpijskich: „Katastrofa!”, „Koszmar”, „Zaprzepaszczony awans”

Jacek Kmiecik
Jacek Kmiecik
Reprezentacja Polski siatkarek pokonała Włoszki 3:1 w łódzkiej Atlas Arenie na zakończenie turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich Paryż 2024
Reprezentacja Polski siatkarek pokonała Włoszki 3:1 w łódzkiej Atlas Arenie na zakończenie turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich Paryż 2024 Grzegorz Galasinski
W Polsce radość, a we Włoszech lament po wczorajszym niezapomnianym wieczorze siatkarskim w łódzkiej Atlas Arenie. Biało-Czerwone kosztem „Azzurrich” jadą do paryża na igrzyska olimpijskie 2024. Włoska prasa nie może przeboleć straconej szansy bezpośredniego awansu na turniej olinmpijski i porażki z Polkami 1:3 po wygraniu pierwszego seta. W relacjach pomeczowych mediów w Italii przewija się często znamienne słowo „Katastrofa”.

„Katastrofa we Włoszech, Polska jedzie na igrzyska, a (wyjazd) włoskiej drużyny odłożony” – tytułuje sprawozdanie z Łodzi „La Gazzetta dello Sport”. „La Repubblica” relacjonuje: „Reprezentacja Włoch przegrała z Polską i ostatnią nadzieją na wyjazd na igrzyska jest ranking” „Corriere dello Sport” podtrzymuje nadzieje wyjazd „Błękitnych” do Paryża: „Włochy przegrywają z Polską, ale nadal mogą pojechać na igrzyska olimpijskie. Wszystko będzie zależeć od rankingu: kluczowa dla repasaży będzie Liga Narodów 2024” – zauważa „CdS”.

„Polska wypina pierś i cieszy się (zasłużoną) kwalifikacją”

„Zespół Mazzantiego marnuje niemożliwe i teraz, aby pojechać na igrzyska, musi mieć nadzieję na utrzymanie swojej pozycji w rankingu. W Łodzi fatalny występ Włoszek, które po wygraniu pierwszego seta przegrały 3:1 (15-25, 26-24, 25-23, 25-21). Dla Paryża potrzebny będzie rok 2024 na innym poziomie” – odnotowuje „La Gazzetta dello Sport”. W sprawozdaniu zaznacza, że Włoszki miały możliwość awansu, ale jej nie sfinalizowały. „A teraz Polska wypina pierś i cieszy się (zasłużoną) kwalifikacją, ale musi podziękować Włochom za prezenty dzisiejszego wieczoru”.

„Polska jedzie bezpośrednio do Paryża, wykorzystując błędy Włoszek i zdobywając przepustkę olimpijską, a Włoszki będą musiały poczekać do 13 czerwca 2024 roku, tego dnia Włoszki będą musieli znaleźć się w pierwszej trójce międzynarodowego rankingu (wśród tych oczywiście niezakwalifikowanych), aby po egzaminie poprawkowym uzyskać awans. Będą zatem musiały utrzymać swoją obecną pozycję i nie opuszczać pierwszej 10-tki. A przede wszystkim będą musiał lizać rany przed bardzo gorzkim latem. Najbardziej gorzkim od kilku lat, który prawdopodobnie doprowadzi do kolejnej rewolucji” – puentuje „LdS”.

„Polska odleciała na skrzydłach entuzjazmu i z szarżą 10 000 widzów”

„W Łodzi, w rozpalonej do czerwoności Atlas Arenie (10 tys. widzów), polska reprezentacja zwyciężyła 3:1 (15-25, 26-24, 25-23, 25-21) i rok wcześniej zarezerwowała sobie bilet do Paryża. Dlatego USA i Polska świętują (pierwsze i drugie miejsce w grupie C), a Włochy zajmują trzecie miejsce. Droga do Paryża, teraz pod górę, ale jeszcze nie zablokowana, będzie przebiegać przez ranking FIVB z Włoszkami, które w 2024 roku zostaną powołane do rozegrania wielkiej Ligi Narodów w celu zdobycia punktów niezbędnych do powrotu na ostatnie 3 przydatne miejsca (miejsce gwarantowane dla »Azjatek i jedno dla Afrykanek«)” – rozważa sytuację „La Repubblica”, zaznaczając przy tym, że „W czwartym secie Polska na skrzydłach entuzjazmu i z szarżą 10 000 (widzów) na Atlas Arenie odleciała na +4 (punkty), nie znajdując oporu na błękitnym boisku”.

Włoszki wyraźnie straciły przy uskrzydlonej 10-tysiączną publicznością w łódzkiej Atlas Arenie reprezentacji Polski
Włoszki wyraźnie straciły przy uskrzydlonej 10-tysiączną publicznością w łódzkiej Atlas Arenie reprezentacji Polski Grzegorz Galasinski

„La Stampa” krytykuje trenera Włoszek Davide Mazzantiego, pisząc z przekąsem: „Mój sezon? Koliduje to z niedoborem wyników«”. „Katastrofa. Włoszki nie dostają przepustki na igrzyska i nie wychodzą z tunelu. Rzeczywiście, porażka z Polską w decydującym meczu przedolimpijskiego meczu w Łodzi wynika z brzydkiej historii napisanej w półfinale mistrzostw Europy przegranej z Turcją w Brukseli: mecz w rękach Włoszek i nagle rzucony na wiatr: koszmar” – przypomina „La Stampa”.

„Kwalifikacje olimpijskie nie przyniosły pożądanych rezultatów”

„Zawsze coś marnowaliśmy pod koniec seta – natychmiastowa analiza włoskiego trenera Mazzantiego – nie zachowując przejrzystości w kluczowych momentach. Zamiast tego rywalki radzły sobie dobrze w takich sytuacjach, zamykając mecz i zdobywając przepustkę do Paryża. Jednak w przeciwieństwie do naszych przeciwniczek nie byliśmy tak precyzyjni, jak trzeba, i to kosztowało nas mecz. Nieuniknione jest podsumowanie sezonu pełnego rozczarowań dla włoskiej siatkówki kobiet: »To było lato pełne wielu rzeczy – wyjaśnia Mazzanti – wielu niespodzianek, wielu odkryć, a czasem wielu niepewności. Wracam myślami do VNL pełnego problemów fizycznych. To było intensywne i piękne lato, ale słabe z wynikami, ponieważ mimo wszystko Liga Narodów VNL, mistrzostwa Europy i kwalifikacje olimpijskie nie przyniosły pożądanych rezultatów«” – przytacza wypowiedź Mazzantiego „La Stampa”.

„Włoszki miały swoje szanse, ale ich nie wykorzystały”

„Kadra techniczna i menedżerska reprezentacji Włoch ma teraz do czynienia z nieudanym rokiem, którego kulminacją było wykluczenie Paoli Egonu. Stołek trenera chwieje się bardziej niż kiedykolwiek: »Moją pracę ocenia się na podstawie wyników – deklaruje Mazzanti – mam tego świadomość i dlatego trudno mi oceniać sezon, bo bogactwo tego, co razem zrobiliśmy, koliduje z z niedoborem wyników«. Na horyzoncie zbliża się decydujący szczyt federacji” – zaznacza „La Repubblica”.

„W finałowym meczu grupowym rozegranym w Łodzi (WŁoszki) przegrały 3:1 z gospodarzami Polską, dając poczucie, że są w stanie pokonać przeszkodę. Na dłuższą metę ich siatkówka zdawała się tracić skuteczność, co doprowadziło do porażki, która boleśnie zabolała, ale z tego, co widzieliśmy na boisku, zasłużenie. Na razie reprezentacja Włoch kobiet wypada z igrzysk olimpijskich, ale ma wszelkie szanse na awans dzięki repasażom w światowym rankingu, na którym wskażą nazwy ostatnich 5 uczestników (jeden będzie azjatycki, drugi afrykański, czyli kontynenty, które na razie nie mają przedstawicieli). Włoszki, obecnie piąte, są pierwszymi z niezakwalifikowanych. Będą musiały bronić tej pozycji, osiągając wyniki w pierwszej fazie Ligi Narodów 2024. Nie można temu zaprzeczyć, rozczarowanie jest ogromne, Włoszki miały swoje szanse i podobnie jak to miało miejsce w półfinale mistrzostw Europy z Turcją, ich nie wykorzystały” – żałuje „Corriere dello Sport”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl