Wody Dniepru wyrzucają na brzeg miny Rosjan. Ukraińcy z Nowej Kachowki nie mają dostępu do wody pitnej

OPRAC.:
Damian Świderski
Damian Świderski
Wideo
od 16 lat
Wysadzenie tamy w Nowej Kachowce przez Rosjan to wielka tragedia, z którą muszą poradzić sobie Ukraińcy. Okazuje się, że wraz z Dnieprem płyną także miny i inne materiały wybuchowe. Tymczasem ponad 700 tys. osób pozostaje bez możliwości zdobycia wody pitnej. Poinformowała o tym rzecznik armii ukraińskiej Natalia Humeniuk.

Tama w Nowej Kachowce została wysadzona przez Rosjan. Rzeka Dniepr, na której stała tama, wylała, zatapiając strefę o długości nawet do 15 kilometrów. Ładunki wybuchowe i miny płyną razem z nurtem rzeki i są olbrzymim zagrożeniem, gdy zostaną wyrzucone na brzeg. Humeniuk powiedziała, że zwłaszcza lewy brzeg rzeki jest dotknięty katastrofą.

- Lewy brzeg, który jest położony niżej, został silnie zatopiony i poruszony potokami wody. Wcześniej rosyjskie wojska okupacyjne budowały tam kilka stref obrony, w tym zapory minowe, które składały się z kilku zaminowanych pasów. W zatopionej strefie, liczącej od 5 do 15 km, były też polowe magazyny sprzętu. Wszystko to zostało teraz rozniesione po obszarach objętych powodzią i może stanowić zagrożenie na brzegach, na które dociera - powiedziała Humeniuk.

Rosjanie budowali zapory z min. Ukraińcy nie mogą zbliżać się do brzegów Dniepru

Okazuje się, że Rosjanie budowali w okolicy tamy zapory z min przeciwpiechotnych i przeciwdesantowych. Bardzo możliwe jest, że są one także w stertach odpadów i ruin, które są cały czas wyrzucane na brzeg. Humeniuk powiedziała, że ludzie mają zakaz zbliżania się do nich, gdyż zająć się muszą nimi specjaliści.

Przedstawiciel Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK) Andrew Duncan ocenił, że miny niesione przez wody powodziowe na skutek wysadzenia tamy w Nowej Kachowce to dla mieszkańców okolicznych miast zagrożenie na lata.

- Gdy woda powodziowa opadnie, miny mogą zostać zakopane pod co najmniej metrową warstwą piasku lub mułu i mogą osiąść tam, gdzie wcześniej nigdy ich nie było.

Tragedia w Nowej Kachowce. Jak długo trwać będzie ten koszmar?

Stan wody wciąż przekracza aż pięć metrów. Od blisko półtora roku, na Ukrainie trwa wojna, więc saperzy mają olbrzymie problemy, aby neutralizować miny.

- Ryzyko przypadkowego wybuchu będzie trwać tak długo, jak długo toczyć się będą działania wojenne - ostrzegł Duncan. ONZ poinformowało w niedzielę 11 czerwca, że blisko 700 tys. osób w rejonie wysadzonej tamy, utraciło dostęp do wody pitnej. Wszystko przez wysadzenie tamy.

Polecjaka Google News - Portal i.pl

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

g
gosc
11 czerwca, 12:54, ?:

Ale ci ruscy durni, skoro zapora była pod ich okupacją, to żeby zalać swoje zaminowane pozycje wystarczyło ją szeroko otworzyć, a nie od razu wysadzać.

Skoro można otworzyć to i można łatwo zamknąć a tu chodziło o wywołanie katastrofy którą pewnie zapowiadali.

B
Bimber
11 czerwca, 12:54, ?:

Ale ci ruscy durni, skoro zapora była pod ich okupacją, to żeby zalać swoje zaminowane pozycje wystarczyło ją szeroko otworzyć, a nie od razu wysadzać.

Dać im wódki a sami się załatwią.

?
Ale ci ruscy durni, skoro zapora była pod ich okupacją, to żeby zalać swoje zaminowane pozycje wystarczyło ją szeroko otworzyć, a nie od razu wysadzać.
g
gosc
Teraz Syria pomoże Rosji w katastrofie humanitarnej
Wróć na i.pl Portal i.pl