Amerykanie ewakuują swoich obywateli z Sudanu
Ewakuacja drogą lądową rozpoczęła się w piątek od przewozu dużej grupy Amerykanów - od 220 do 300 osób - autobusami do portu Sudan nad Morzem Czerwonym. W sobotę ujawniono, że konwój był osłaniany przez drony.
Amerykańskie oddziały sił specjalnych na krótko przerzucono do Chartumu 22 kwietnia, aby przetransportować z Sudanu drogą powietrzną amerykańskich pracowników ambasady i personel rządowy.
Zabiegi dyplomatyczne nie przynoszą oczekiwanych efektów
Zabiegi międzynarodowych mediatorów, w tym z państw afrykańskich i arabskich, Organizacji Narodów Zjednoczonych i Stanów Zjednoczonych, zdołały osiągnąć w wojnie domowej w Sudanie jedynie kilka kruchych tymczasowych rozejmów.
Wysiłki dyplomatyczne nie powstrzymały starć, ale umożliwiły dziesiątkom tysięcy Sudańczyków ucieczkę w bezpieczniejsze rejony a także ewakuację cudzoziemców drogą lądową, powietrzną i morską.
Trwa wojna domowa w Sudanie
W Sudanie od połowy kwietnia trwają walki między armią a formacją paramilitarną RSF. Obie te siły przeprowadziły razem zamach stanu w 2021 r. Trwającą obecnie wojnę domową wywołał plan włączenia RSF do armii, jeden z przejawów militarnej, finansowej i politycznej rywalizacji obu generałów.
Dowodzone przez rządzącego de facto Sudanem gen. Abdela Fattaha el-Burhana siły zbrojne stanęły naprzeciw utrzymywanych również przez państwo, ale jednocześnie niezależnych Sił Szybkiego Wsparcia (RSF) gen. Mohameda Hamdana Dagalo.
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w walkach zginęło już co najmniej 512 osób, a blisko 4,2 tysiąca zostało rannych.
Źródła: PAP/Polskie Radio 24
rs