Wojna na Bliskim Wschodzie? Operacja lądowa Izraela w Libanie. Wiceszef MSZ: Ani Izrael, ani USA nie chcą pełnego konfliktu

Lidia Lemaniak
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Izrael rozpoczął „ograniczone i ukierunkowane” działania lądowe przeciwko celom terrorystycznego Hezbollahu na południu Libanu. Czy to oznacza, że na Bliskim Wschodzie wybuchnie otwarta wojna? W rozmowie z i.pl tłumaczy to wiceszef MSZ Władysław Teofil Bartoszewski.

Spis treści

Izrael rozpoczął działania lądowe w Libanie

Cele są zlokalizowane w przygranicznych wsiach i stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla miejscowości na północy Izraela. W komunikacie sił zbrojnych Izraela dodano, że działania wojsk lądowych są wspierane przez lotnictwo i artylerię, a żołnierze przygotowywali się do tej operacji przez ostatnie miesiące.

Działania lądowe podjęto po decyzji kierownictwa politycznego Izraela, będą one prowadzona równolegle z walkami w Strefie Gazy i na innych frontach. Izraelski gabinet bezpieczeństwa zatwierdził w poniedziałek wieczorem „następną fazę” prowadzonej w Libanie operacji „Północne Strzały”.

Od tygodnia Liban jest intensywnie bombardowany przez izraelskie lotnictwo. Izrael zaznacza, że uderzenia są wymierzone w Hezbollah, a nie libijską ludność cywilną, a ich celem jest zabezpieczenie północy państwa, z której ewakuowano ok. 60 tys. osób z powodu ostrzałów Hezbollahu prowadzonych regularnie od wybuchu wojny w Strefie Gazy. Według szacunków rządu w Bejrucie, w atakach przez dwa tygodnie, zginęło ponad tysiąc osób, a ponad milion Libańczyków musiało z ich powodu opuścić swoje domy.

Czy na Bliskim Wschodzie dojdzie do otwartej wojny? Wiceszef MSZ tłumaczy

Wiceminister spraw zagranicznych Władysław Teofil Bartoszewski (PSL – Trzecia Droga) pytany przez i.pl czy na Bliskim Wschodzie może dojść do otwartej wojny, odpowiedział, że jego zdaniem nie, ale oczywiście tego nikt nie jest w stanie przewidzieć.

– Uważam, że nie, ponieważ ani Izrael, ani Iran, ani Stany Zjednoczone nie chcą pełnego konfliktu. W związku z tym będą się ograniczać. Jednak, kiedy zaczyna się wojna, to nie można przewidzieć, jak się potoczy. W związku z tym nie można tego wykluczyć, ale moim zdaniem nie jest to intencją nikogo – tłumaczył.

Podkreślił, że „co prawda I wojna światowa wybuchła, mimo tego, że nikt jej tak naprawdę nie chciał, ale tak się potoczyły wypadki, że już potem nie było tego jak zatrzymać”.

– Jednak, moim zdaniem, na Bliskim Wschodzie nie dojdzie do otwartej wojny – dodał.

Konflikt Izraela z Libanem odwróci uwagę USA od Ukrainy?

Wiceszef MSZ pytany, czy nie ma w nim obaw, że to, co się dzieje na Bliskim Wschodzie, odwróci uwagę USA od Ukrainy, odpowiedział, że „oczywiście, że to odwraca uwagę i jest to ewidentnie na rękę Federacji Rosyjskiej”.

– Wiadomym jest, że kiedy Hamas zaatakował Izrael – 7 października 2023 roku – to natychmiast się kontaktowali z Federacją Rosyjską. Nie mówię, że to Rosja stała za tym atakiem, bo to byłaby przesada, ale z całą pewnością byli poinformowani natychmiast po, a może i przed. To jest bardzo na rękę Federacji Rosyjskiej, bo – siłą rzeczy – uwaga się odwróciła od Ukrainy w momencie ataku Hamasu na Izrael. Wszyscy zaczęli skupiać się na Strefie Gazy, a nie na Ukrainie. Więc to służy Federacji Rosyjskiej – podkreślił Władysław Teofil Bartoszewski.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Może
1 października, 14:16, Wiem to:

To już wiecie czemu wojna o Krym, o flotę czarnomorska. Teraz Rosja nie będzie mogła przeszkodzić Izraelowi w ataku na Iran.

1 października, 14:53, Ehh:

No nie udało się Iranu okrążyć przez zajęcie Afganistanu,nie udało się Iranu zaabsorbować przez wszczęcia wojny domowej w Afganistanie.Chca za wszelką cenę sprowokować Iran do wojny.

Może to dobrze, bo jak Iran zaangażuje się militarnie to przestanie Rosji dostarczać uzbrojenie, szczególnie drony i rakiety.

Gdyby nie dostawy z zaprzyjaźnionych państw totalitarnych jak Korea Północna czy Iran to Rosja już dawno rozpoczęłaby rozmowy pokojowe.

G
Grzegorz
1 października, 14:42, Ehh:

Spokojnie,w Libanie jest,,Misja UNIFIL w Libanie: 10 tys. żołnierzy wojsk pokojowych, w tym ponad 200 Polaków. Mandat misji UNIFIL został decyzją Rady Bezpieczeństwa ONZ 28 sierpnia 2024 roku przedłużony do 31 sierpnia 2025 roku"Za darmo kasy nie biorą,za chwilę Kornhaused zrobi minę i zacznie grzmieć na forum rady bezpieczeństwa i razem z Apelbaumem powstrzymaja swoich agresorów.Polakom nie wypada bo za raz by byli oskarżenie o antysemityzm ale ta we dwójka chyba może?

Co to za misja pokojowa, skoro mieli strzec południowych rejonów Libanu przed militaryzacją, a Partia Boga (Hezbollah) sobie tam nagromadziła arsenał rakiet które spokojnie odpalali raz po raz w stronę Izraela.

Biorąc pod uwagę koszty ich strącania przez kopułę oraz przedłużającą się ewakuację ludności ze swoich przygranicznych terenów, to nie dziwię się Izraelowi, że uderzył.

Jak to mówią, najlepszą obroną jest atak.

E
Ehh
1 października, 14:16, Wiem to:

To już wiecie czemu wojna o Krym, o flotę czarnomorska. Teraz Rosja nie będzie mogła przeszkodzić Izraelowi w ataku na Iran.

No nie udało się Iranu okrążyć przez zajęcie Afganistanu,nie udało się Iranu zaabsorbować przez wszczęcia wojny domowej w Afganistanie.Chca za wszelką cenę sprowokować Iran do wojny.

E
Ehh
Spokojnie,w Libanie jest,,Misja UNIFIL w Libanie: 10 tys. żołnierzy wojsk pokojowych, w tym ponad 200 Polaków. Mandat misji UNIFIL został decyzją Rady Bezpieczeństwa ONZ 28 sierpnia 2024 roku przedłużony do 31 sierpnia 2025 roku"Za darmo kasy nie biorą,za chwilę Kornhaused zrobi minę i zacznie grzmieć na forum rady bezpieczeństwa i razem z Apelbaumem powstrzymaja swoich agresorów.Polakom nie wypada bo za raz by byli oskarżenie o antysemityzm ale ta we dwójka chyba może?
W
Wiem to
To już wiecie czemu wojna o Krym, o flotę czarnomorska. Teraz Rosja nie będzie mogła przeszkodzić Izraelowi w ataku na Iran.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl