Wojna Rosji z Ukrainą. 4 największe absurdy propagandy Moskwy

Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
SOPA Images/Sipa USA/East News
Dezinformacja i propaganda od zawsze były przez Rosję uważane za broń nie mniej ważną niż czołgi i masy sołdatów. Amunicja w tej broni to historyczne manipulacje, konfabulacje i zwykłe bujdy, czasem niewiarygodnie absurdalne.

Spis treści

Wojna propagandowa z Ukrainą zaczęła się na długo przed inwazją 24 lutego 2022 roku. Ukraińcy są celem dezinformacyjnej broni masowego rażenia od 2014 roku, zaś zdecydowana większość tez w rosyjskiej narracji dziś to kontynuacja i rozwinięcie używanej od lat propagandy. Nawet teza o rzekomych polskich planach rozbioru Ukrainy pojawiała się już w 2014 roku. Choć są też pewne nowości. Ale po kolei.

Oto subiektywny wybór czterech najbardziej absurdalnych tez rosyjskiej propagandy.

1. Ukraińcy to naziści rządzeni przez juntę

W pewnym sensie Ukraińcy powinni czuć satysfakcję. Przed 2014 rokiem przez odnoszących się do nich z wyższością Rosjan byli pogardliwie nazywani „małorusami” i „chachłami”. Dziś to już straszni „naziści” odpowiedzialni za „ludobójstwo” rosyjskojęzycznej ludności w Donbasie. Biorąc pod uwagę stopień rozwoju demokracji i wolności słowa na Ukrainie w porównaniu z reżimem w Rosji, prędzej totalitarną łatkę można by przypiąć Rosjanom.

Postulat „denazyfikacji” Ukrainy jest tym bardziej kuriozalny, że wszyscy byli sojusznicy Moskwy z koalicji antyhitlerowskiej dziś popierają Kijów.

Zresztą, co to za „nazistowska junta”, kiedy na czele stoi Żyd z pochodzenia? Zapewne dlatego czołowy telewizyjny propagandysta Kremla, Władimir Sołowjow dokonał redefinicji pojęcia „nazizm”. Według niego to już nie antysemityzm, lecz że może być antysłowiański i antyrosyjski. Idąc dalej, moskiewska propaganda zaczyna przedstawiać Rosjan jako ofiary, niczym Żydów z okresu II wojny światowej. Porównania tragedii oblężonego Leningradu do Holokaustu.

Najważniejsza teza rosyjskiej propagandy wobec Ukrainy, szerzona nieustannie od 2014 roku, czyni z części Ukraińców, a już na pewno ukraińskiej elity rządzącej „nazistów”. Prezydent i rząd to nie demokratycznie wybrane władze, lecz „neobanderowska junta”. Dziś brzmi to jeszcze absurdalniej, gdy prezydent Ukrainy jest pochodzenia żydowskiego, podobnie jak kilku innych członków najwyższych władz. Ale i na to Moskwa ma odpowiedź. Siergiej Ławrow: „Hitler też miał żydowską krew”. – Najgorszymi antysemitami są sami Żydzi – dodał minister spraw zagranicznych Rosji, co wywołało gwałtowną reakcję rządu Izraela.

2. Polska chce anektować zachodnią Ukrainę

Kreml nie jest zadowolony z tego, że Polska jest zagorzałym sojusznikiem Ukrainy, więc odgrzewa stare kotlety: narrację, jakoby Polska gotowała się zająć część zachodniej Ukrainy, która wchodziła w skład II RP.

Taka narracja jest wykorzystywana do niszczenia stosunków dwustronnych między Kijowem a Warszawą od 2014 roku. Elementami narracji o „polskim rewizjonizmie” są rozpowszechniane fejki, jakoby polscy rolnicy za bezcen wykupowali ziemię na Ukrainie czy że w Polsce organizują branki na ukraińskich mężczyzn, by siłą wysyłać ich na front.

Teza o rzekomych zakusach Polski na zachodnie obwody Ukrainy jest kompletnym absurdem z kilku powodów. Po pierwsze, rzecz jasna, nikt o tym w Polsce nie myśli, a jeśli wspomina – jak Sikorski – to albo z głupoty, albo by pomóc Rosji. Po drugie, skoro Polska ma myśleć o aneksji części Ukrainy, to by jednak chyba jej tak nie pomagała w wojnie z Rosją? Wszak im słabsza Ukraina, albo przegrana, tym większa szansa przesunąć granicę.

Po trzecie, teza o chęci siłowej zmiany granic we współczesnej Europie trafiać może już chyba tylko do Rosjan. Polska należy do wolnego świata, gdzie nikt nie bierze tego typu działań pod uwagę. Po czwarte, nawet zajęcie Lwowa i Galicji, przy klęsce Ukrainy, to dla Polski byłaby strategiczna porażka. Miałaby na granicy Rosjan, a przeciwko sobie krytykę Zachodu. Otworzyłaby też puszkę Pandory – bo za chwilę np. Niemcy mogliby wysunąć roszczenia wobec Polski.

3. Broń biologiczna na Ukrainie

Jedną z głośnych tez rosyjskiej propagandy, która co jakiś czas wraca w różnych interpretacjach i pod różnymi pretekstami informacyjnymi, jest rzekomy program rozwoju broni biologicznej na Ukrainie. Oskarżenie to jest tak fałszywe i absurdalne, że na jego korzyść można użyć następującego argumentu: nikt nie kłamałby tak bezczelnie. Ale to nie przypadek, Rosja już wcześniej podobny zarzut stawiała innym sojusznikom USA: Gruzji i Łotwie.

Co więcej, chodzi o wykorzystanie ludzkich lęków: niewidzialny wirus, zakażone ptaki itd. Dlatego Rosjanie tak chętnie po to sięgają, to kolejna z teorii spiskowych, które szczególnie nasilają się po pandemii koronawirusa. Nacisk na amerykańskie pochodzenie laboratoriów biologicznych też jest łatwy do wytłumaczenia – kolejny rzekomy dowód na to, że Kijów to „marionetki USA”.

4. Ukraina i Zachód do sataniści

Nowością i wytworem obecnej kampanii jest stawiany postulat „desatanizacji” Ukrainy. Wspomniany Sołowjow grzmi: to wojna z diabłami i satanizmem! Posłuchajmy więc Aleksieja Pawłowa, urzędnika Rady Bezpieczeństwa Rosji: „Wierzę, że wraz z kontynuacją specjalnej operacji wojskowej, coraz bardziej pilne stanie się przeprowadzenie desatanizacji, lub, jak trafnie powiedział szef Czeczeńskiej Republiki Ramzan Kadyrow, kompletnej desatanizacji”.

Skąd ten satanizm? Dowodem ma być działalność wyznawców różnych sekt i kultów, w tym – legalnie zarejestrowanego w USA – Kościoła Szatana (w Polsce też zresztą działa). Zresztą ta teza rosyjskiej narracji jest jedną z wielu, które z jednej strony ukazują Ukrainę jako wasala Zachodu, a z drugiej przedstawiają wojnę z Ukrainą jako tak naprawdę wojnę z całym Zachodem. – Tam, na Zachodzie, satanizm otwarcie działa przeciwko Rosji. Demokracja satanistyczna jest wtedy, gdy chroni się prawa ateistów, a obraża wierzących. Ja to widzę jako degradację i satanizm. I wolałbym zdusić to w zarodku, niż pozwolić, by plugastwo zalało naszą ojczyznę – grzmiał kilka miesięcy temu Kadyrow.

Polecjaka Google News - Portal i.pl
od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl