Oprawy na meczu Lech - Legia. Mocne słowa kibiców
Gdy sędzia Szymon Marciniak wyszedł wraz z zespołami na murawę, piłkarzom Lecha wrył się obraz kartoniady ze słowem Wstyd na trybunie naprzeciwko tunelu.
Na tym rozgoryczeni kibice nie poprzestali. Sporo transparentów wywieszono na trybunie dopingowej:
- Chu***y trener nie usprawiedliwia braku ambicji i walki - zapie***ać!
- Rutek, Klimczak, Rząsa - Zakład Utylizacji Marzeń
Kuriozalny początek Lech - Legia: anulowany gol, zmarnowany karny, samobój

Kibice mają wielki żal do zespołu, że w sezonie bez europejskich pucharów Lech już wypisał się z walki o tytuł. Wiara w sukces była do niedawna ogromna, bo bilety na hit z Legią Warszawa wyprzedały się błyskawicznie, kilka tygodni przed meczem.
Niedzielne widowisko przy Bułgarskiej śledziło ponad 40 tys. widzów i jest to jedna z najwyższych frekwencji w Ekstraklasie. Pierwszy kwadrans przyniósł nieprawdopodobne emocje: Legii odwołano gola, potem Josue zmarnował karnego, aż w końcu samobójcze trafienie zaliczył stoper Lecha, Miha Blazić.
Kibice Lecha nie poprzestali na jednej oprawie. Po kartoniadzie "Wstyd" zobaczyliśmy sektorówkę z wizerunkiem bohatera "Braveheart – Waleczne Serce" wymalowanego na niebiesko i biało. Choreografii towarzyszyły race oraz transparent: "Nasze serca biją dla Lecha Poznań".
Tuż przed końcem pierwszej połowy Lech stracił jeszcze drugiego gola - też po samobóju. Piłkę do własnej siatki skierował wtedy drugi ze stoperów, Bartosz Salamon.
Z powodu rac na boisku sędzia Marciniak przerwał na chwilę mecz:
Najlepsze memy o meczu Lech - Legia. Diabeł pisał Kolejorzow...
