W Poznaniu pomylono głosy kandydata KO i PiS: Marcin Bosacki: wytłumaczenie jest jedno
- Poinformowałem PKW o nieprawidłowościach, jakie miały prawdopodobnie miejsce przy ustalaniu wyniku głosowania do Senatu w Poznaniu. Wszystko wskazuje na to, że naliczono mi 1811 głosów mniej, a mojemu oponentowi, panu Przemysławowi Alexandrowiczowi z PiS 1811 głosów więcej, niż oddali wyborcy - informuje Marcin Bosacki na facebooku.
Wyniki wyborów do Senatu 2019: Zwycięstwo Koalicji Obywatels...
Zgodnie z oficjalnymi wynikami wyborów Marcin Bosacki 213 492 głosów (72,02 proc.), zaś jego rywal Przemysław Alexandrowicz z PiS zdobył 82 940 głosów (27,98 proc.). Jednak, jak twierdzi Marcin Bosacki, jego liczba głosów mogła zostać omyłkowo zaniżona, zaś liczba głosów kandydata PiS zawyżona.
- Zdziwiło nas, że są trzy komisje, w których wysoko przegrałem, podczas gdy w żadnej innej z 258 komisji w Poznaniu poparcie nie było mniejsze niż 60 proc. Sprawdziliśmy te komisje: nr 10, 153 i 218. Poparcie jest tam odwrotnie proporcjonalne do wyników ogólnych i do wyników z wszystkich innych komisji. Czyli to mój oponent otrzymuje 65-75 proc., a ja 25-35 proc. - informuje Marcin Bosacki.
I rzeczywiście, w komisji nr 10 w Poznaniu oficjalnie Przemysław Alexandrowicz otrzymał 829 głosów, zaś Bosacki 324. W komisji nr 153 Alexandrowicz ma 1002 głosy, zaś Bosacki 318. Natomiast w komisji nr 218 kandydat PiS otrzymał 989 głosów, a kandydat KO 367.
Jednocześnie w tych komisjach wyniki KO i PiS nie odbiegają od normy poznańskiej: ok. 45 proc. dla KO, ok. 25 PiS. I nie ma w Poznaniu innych komisji, gdzie kandydat PiS do Senatu wygrał
mówi Marcin Bosacki.
I dodaje: - Wytłumaczenie jest więc jedno. Wpisano omyłkowo lub celowo odwrotnie wyniki. Mój panu Alexandrowiczowi, a jego mnie. W przypadku Poznania ponad 3600 głosów różnicy nie zmienia decyzji wyborców, dlatego nie składamy oficjalnego protestu wyborczego do SN, tylko zawiadamiamy PKW. Ale co, jeśli podobne sytuacje miały miejsce w innych okręgach? Ogłaszam te informacje, gdyż o proces wyborczy trzeba dbać z sumiennością. Pomyłka to jedno. A to, że okręgowa komisja i PKW nie zwróciły na nią uwagi - to dużo poważniejsze.
Wybory 2019: Kto wygrał lub stracił najwięcej po wyborach do...
Sprawdź też:
