Wybory nowego prezydenta Brazylii. Lula i Bolsonaro mają zupełnie inne wizje rozwoju swojej ojczyzny

Hubert Rabiega
Opracowanie:
Wybory prezydenckie w Brazylii - ruszyła druga tura głosowania. Na zdjęciu: Luiz Inacio Lula da Silva wśród swoich zwolenników na ulicach Sao Paulo.
Wybory prezydenckie w Brazylii - ruszyła druga tura głosowania. Na zdjęciu: Luiz Inacio Lula da Silva wśród swoich zwolenników na ulicach Sao Paulo. Fot. PAP/EPA/Sebastiao Moreira
W niedzielę w Brazylii odbywa się druga tura wyborów prezydenckich, w których o stanowisko głowy państwa ubiegają się zwycięzca pierwszej tury Luiz Inacio Lula da Silva oraz walczący o reelekcję Jair Bolsonaro. Przedwyborcze sondaże dają przewagę sprawującemu urząd prezydenta w latach 2003-11 Luli, którego popiera 53 proc. ankietowanych.

Lokale wyborcze zostaną zamknięte o godz. 17 czasu lokalnego (godz. 21 w Polsce).

W pierwszej turze wyborów przeprowadzonych w Brazylii 2 października zwyciężył, zdobywając 48 proc. poparcia, były prezydent tego kraju Luiz Inacio Lula da Silva. Jego rywal, urzędujący prezydent Jair Bolsonaro, zajął drugie miejsce z poparciem 43,5 proc. głosujących.

Wybory prezydenckie w Brazylii. Kandydatów pozostało dwóch: Lula i Bolsonaro

Reprezentujący lewicową Partię Pracujących Lula oraz ubiegający się o reelekcję z ramienia konserwatywnej Partii Liberalnej Bolsonaro reprezentują skrajnie odmienne wizje przyszłości Brazylii. Komentujący wybory analitycy podkreślają, że wynik wyborów będzie testem dla brazylijskiej demokracji.

Wybory te mogą być postrzegane jako jedne z najważniejszych od momentu odzyskania przez Brazylię demokracji; zarówno w sferze politycznej, jak i symbolicznej - oceniła CNN.

Według przeprowadzonej przez firmę Quaest Consultoria sondy najważniejszymi dla Brazylijczyków tematami wyborczymi są kwestie gospodarcze, usługi publiczne i problem korupcji. Jako kolejne zagadnienia wymieniono plagę przestępczości oraz edukację.

Brazylia według Jaira Bolsonaro

Podczas kampanii Bolsonaro przedstawiał się jako przyjazny biznesowi kandydat dążący do liberalizacji rynku i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. 67-latek podkreślał również konserwatywny charakter swojej polityki, sprzeciwiając się aborcji czy legalizacji narkotyków.

Bolsonaro zaproponował też utrzymanie programu pomocy społecznej, w ramach którego ponad 20 mln obywateli przyznaje się miesięczną pomoc o wartości 120 USD. Prezydent chce też dalszych inwestycji w brazylijskie siły zbrojne oraz wykorzystania zasobów naturalnych Amazonii, która może - zdaniem polityka - "wnieść wiele" do krajowej gospodarki. CNN przypomniała, że za pierwszej kadencji Bolsonaro znacznie przyspieszono rabunkową gospodarkę leśną w tym regionie.

Luiz Inacio Lula da Silva akcentuje powolny wzrost gospodarczy i problemy społeczne

Kampanijnymi priorytetami Luli były z kolei problemy powolnego wzrostu gospodarczego, nierówności społecznych i pogłębiającego się w Brazylii problemu głodu. Kandydat podkreślał, że jako prezydent zwiększy transfery finansowe i podatki dla najbogatszych, rozszerzy program mieszkań komunalnych, wprowadzi system umorzenia długów oraz wzmocni ochronę lasów Amazonii.

Lula odwoływał się często do pamięci o swojej poprzedniej kadencji - ustępując ze stanowiska cieszył się 90 proc. poparciem społecznym, a podczas jego rządów Brazylia doświadczyła wzrostu PKB i spadku poziomu ubóstwa. Były prezydent mówił też często o ochronie praw kobiet i mniejszości seksualnych.

Zgodnie z brazylijską konstytucją udział w wyborach jest obowiązkowy dla większości obywateli liczącego ponad 213 mln mieszkańców kraju, spośród których 156 mln posiada pełne prawa wyborcze. Głosowanie dla osób powyżej 70. roku życia oraz 16-latków i 17-latków jest dobrowolne.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl