Wyjaśnijmy, że lider lubelskiej listy Konfederacji poseł Jakub Kulesza do Sejmu dostał się z listy Kukiz'15. Przez kilka lat prężnie działał w tym stowarzyszeniu.
Np. w marcu 2018 roku w restauracji Fiesta w Lublinie zorganizował walne zgromadzenie lubelskiego oddziału K'15.
I właśnie z jego powodu Dariusz Koper, działacz K'15 złożył w prokuraturze doniesienie na Kuleszę.
- Jakub Kulesza zorganizował walne zgromadzenie, gdzie występował w charakterze zwyczajnego członka stowarzyszenia. Następnie odebrał fakturę wystawioną na Sejm - mówił we wtorek Koper.
W jego ocenie spotkanie zostało sfinansowane przez kancelarię Sejmu jako spotkanie organizowane przez posła w ramach jego parlamentarnych obowiązków.
Koszt spotkania wyniósł ok. 1,2 tys. złotych.
- Według mnie nosi to znamiona czynu zabronionego czyli oszustwa - dodał Koper.
Jakub Kulesza komentuje, że najprostszym sposobem na zaszkodzenie komuś jest złożenie zawiadomienie do prokuratury. Przyznaje jednak, że każdy ma do tego prawo.
- Pan Koper złożył już nie jedno zawiadomienie. Nie wiem o co tym razem chodzi, więc ciężko mi się odnieść. Ciężko też z czegokolwiek się tłumaczyć. Każdy może złożyć trzy dni przed wyborami zawiadomienie na dowolnego kandydata. Nie chciałbym ostatnich trzech dni kampanii przeznaczyć na tłumaczenie mediom, dlaczego pan Koper prawi dwa lata temu przegrał wybory w stowarzyszeniu, które nie funkcjonuje. To trochę niepoważne - komentuje poseł Jakub Kulesza.
Dowiedz się więcej
Czy weźmiesz udział w najbliższych wyborach parlamentarnych?
- 90.88%
- 5.23%
- 3.89%
