- W Poznaniu otwieram siódme biuro w Polsce w ciągu trzech dni. Łącznie zamierzam otworzyć 16 biur w pięć dni. To dla mnie wspaniała konwencja wyborcza. Nie taka odbywająca się z przytupem i przepalaniem pieniędzy w Warszawie, ale właśnie spotkania z ludźmi - tłumaczył Szymon Hołownia.
W środę, 19 lutego otworzył w Poznaniu swoje biuro wyborcze. Mieści się ono przy Starym Rynku, przy ul. Żydowskiej. Przed otwarciem biura Hołownia spotkał się z poznaniakami na moście Teatralnym, gdzie zbierał podpisy pod swoją kandydaturą na prezydenta Polski. Później dojechał na Stary Rynek tramwajem.
Szymon Hołownia w Poznaniu. Co mówił kandydat na prezydenta?
- Polityka, w którą wierzę, to nie adorowanie polityka przez ludzi. To polityk ma jeździć i mówić ludziom, jacy są wspaniali. Razem możemy zrobić inną Polskę
- zapowiadał Hołownia w czasie spotkania z wolontariuszami i dziennikarzami.
Zapewnił, że ma bardzo konkretny pomysł na Polskę, w której chciałby żyć. - Mam wizję prezydentury, w której do współpracy zaproszę wszystkich. Już ruch społeczny, który udało nam się stworzyć, to nowość na polskiej scenie politycznej - mówił Hołownia.
Swoją kampanię zamierza w całości sfinansować ze zbiórki publicznej. Uruchomił ją w poniedziałek, 17 lutego i do środy rano udało się zebrać 350 tys. zł. - To wyraz zaufania, lepszy niż każdy sondaż. Proszę mi pokazać drugą formację, która jest w stanie przeprowadzić kampanię tylko z pieniędzy od ludzi - zaznaczył kandydat na prezydenta.
Hołownia zdradził też, co chciałby zmienić w Polsce jako pierwsze. Mówił o konieczności poprawy stanu środowiska, ogłoszeniu kryzysu wodnego. Wspomniał także o naprawie sytuacji w wymiarze sprawiedliwości.
- Najpierw trzeba posprzątać bałagan, stworzony przez obecnie rządzących. Później należy przejść do prawdziwej naprawy i reformy sądownictwa. W sytuacji, w której rocznie do 10 tys. sędziów trafia 15 mln spraw, nie ma możliwości, by nie doszło do zatoru w wymiarze sprawiedliwości
- przedstawiał Hołownia.
Według niego sytuację w sądownictwie mogłoby poprawić powołanie "sądów pierwszego kontaktu", w których asesorzy i ławnicy orzekaliby np. w niektórych sporach cywilnych i tych z zakresu prawa pracy. To miałoby odciążyć resztę sędziów z około 1/3 spraw.
Hołownia tłumaczył także, że istotnym dla niego będzie stworzenie państwa solidarnego, gdzie w centrum uwagi zostaną postawione osoby wykluczone na różne sposoby.
- Państwo, o którym marzę, to takie, w którym ten kto upadnie, zostaje podniesiony przez innych i za chwilę sam pomaga podnieść kolejne osoby. Marzę o państwie solidarnym - podkreślał kandydat na prezydenta.
Mówił również o konieczności zbudowania silnej pozycji Polski na arenie międzynarodowej, w tym w Unii Europejskiej. - Musimy stać się nie głośnym graczem, ale takim którego się słucha - ocenił Hołownia. Dodał, że polską racją stanu jest też choćby suwerenność Ukrainy.
Sprawdź: Wybory prezydenckie 2020. Sondaż Polska Press Grupy i Dobrej Opinii. Wyniki do końca będą niewiadomą
Partia Szymona Hołowni?
Hołownia w Poznaniu został też zapytany o to, czy po wyborach prezydenckich zamierza założyć własną partię. Odparł, że na razie nie ma takich planów. Zdecydował się na start w wyborach prezydenckich, bo może wejść do nich człowiek spoza polityki i zbudować własny ruch społeczny.
Biuro Szymona Hołowni w Poznaniu. Ekipa Szymona przy ul. Żydowskiej
Szymon Hołownia otworzył biuro wyborcze przy ul. Żydowskiej 35A. Zapowiedział, że będzie w nim często bywał. Na co dzień będzie w nim pracował jego lokalny sztab wyborczy. Kandydat zachęcał poznaniaków, by przychodzili do biura, podpisywali listę poparcia czy po prostu porozmawiali.
- Chociaż jestem z Podlasia, to poznański etos pracy jest mi bliski. Wielkopolska to silny ośrodek, mamy tu już kilkuset wolontariuszy i liczę na dobry wynik. Mam nadzieję, że zrobimy taką Polskę, o której po latach będziemy opowiadać dzieciom
- podsumował Hołownia.
Zobacz: Wybory prezydenckie 2020. Co będzie się działo w trakcie kampanii wyborczej?
Sprawdź też:
- 57 lat temu do bloków na Ratajach zaczęli wprowadzać się mieszkańcy
- Zobacz 75 zdjęć Poznania z lat 90. To galeria miasta, którego możesz nie poznać
- Tak wygląda schron pod zamkiem zbudowany dla Hitlera
- To najsmutniejsza część cmentarza na Junikowie
- Tajemnicze poznańskie muzeum. Nigdy nie zostanie... otwarte
- Nieznane zdjęcia z II wojny światowej w Poznaniu [ZOBACZ]
