Spis treści
Cyberataki ze strony Rosji. Czy Polska jest bezpieczna?
Minister cyfryzacji Janusz Cieszyński był gościem Polskiego Radia 24. Rozmowa dotyczyła m.in. zagrożenia cyberatakami ze strony Rosji. Polityk przypomniał, że jeszcze przed rozpoczęciem wojny na Ukrainie wprowadzono w Polsce stan zagrożenia cyberprzestrzeni CHARLIE-CRP.
- Podnieśliśmy gotowość wszystkich zespołów, które się tym zajmują. Realizujemy szereg działań m.in. programów wsparcia działań ekspertów od cyberbezpieczeństwa. Na koniec dnia, to nie komputery i maszyny, ale ludzie bronią nas przed zagrożeniami. Dzięki ustawie o obronie ojczyzny powstały cyberwojska, powstało Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości. Nigdy wcześniej nie inwestowano tyle w ten obszar. Robimy wszystko, aby wesprzeć tych, którzy mogą być zagrożeni cyberatakami - podkreślił Cieszyński.
- Zawsze jednak trzeba się liczyć się z tym, że będzie jakiś atak, którego nie byliśmy w stanie przewidzieć. Naszym zadaniem jest szybkie przywrócenie działania wszystkich instytucji, które zostaną zaatakowane - zaznaczył.
Rosyjscy hakerzy zagrażają wyborom w Polsce?
Jak podkreślił minister cyfryzacji, niemal pewne jest, że grupy cyberprzestępców powiązane z Kremlem będą starały się zakłócić jesienne wybory parlamentarne w Polsce. Zapewnił jednak, że opracowywane są rozwiązania, które mają skutecznie powstrzymać działania Rosji.
- Pracujemy nad Centralnym Rejestrem Wyborców, który będzie działał w wydzielonej sieci, podobnie jak wszystkie inne rejestry państwowe, czyli z najwyższym poziomem bezpieczeństwa. Systemy Krajowego Biura Wyborczego i w ramach Centralnego Rejestru Wyborców będą sprawdzone przez ekspertów, którzy zajmują się bezpieczeństwem rządowych systemów. To będzie zewnętrzny audyt. Nie może być mowy o tym, aby osoba tworząca system potem go kontrolowała. Jesteśmy też w stałym kontakcie z przedstawicielami platform społecznościowych - mówił Janusz Cieszyński.
Cyberataki podczas wyborów w Polsce? Dezinformacja się nasili
- Tempo pojawiania się fake newsów jest bardzo szybkie. Musimy być jeszcze szybsi, żeby na to reagować. Od czasów pandemii rozbudowujemy nasze zdolności w zakresie walki z dezinformacją. Rozbudowujemy stosowny ośrodek w Państwowym Instytucie Badawczym NASK, który zajmuje się internetem w Polsce. Gdy rozpocznie się kampania wyborcza, będziemy mieli narzędzia, których nigdy wcześniej nie było, aby mierzyć się z ewentualną falą dezinformacji. Jest wysoce prawdopodobne, że ona nadejdzie. Z raportu firmy Microsoft wynika, że pod względem zagrożenia cyberatakami Polska jest praktycznie na równi z Ukrainą - stwierdził.
dś